Na łamach środowego wydania GW (12.04) ukazał się list otwarty „Odebrał mi pan miejsce pamięci” prof. Joanny Muszkowskiej-Penson skierowany do ministra kultury Piotra Glińskiego. 96-letnia pani, podczas okupacji więźniarka niemieckiego obozu w Ravensbrück pisze:
„Uważamy, że zespół prof. Machcewicza z wielkim wyczuciem nie tylko przedstawia heroizm i cierpienia Polaków, ale też buduje mosty porozumienia między narodami”.
Straszenie GW, TN i innych mediów „likwidacją Muzeum II Wojny Światowej” lub „likwidacją ekspozycji” zaczęło się na dobre już w ubiegłym roku, gdy Gliński ogłosił, że Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte 1939 roku staną się jedną placówką muzealną. Oddelegowanego przez MKIDN pełnomocnika ds. Muzeum, prof. Zbigniewa Wawra ludzie z otoczenia Machcewicza nazywali wręcz „likwidatorem”.
W swoim przekazie GW i TVN jak mantrę powtarzały zwroty „unicestwienie muzeum”, „Likwidacja”, odmieniając je na wszelkie możliwe sposoby. W programie „Czarno na białym” (TVN24) Machcewicz roztaczał przed telewidzami wizje apokaliptycznej destrukcji:
„Minister Gliński może wjechać na wystawę, gdzie siedzimy, z ciężkim sprzętem, z buldożerami, zniszczyć to wszystko”.
5 kwietnia Najwyższą Sąd Administracyjny odblokował łączenie trójmiejskich muzeów, a następnego dnia Machcewicz nie był już dyrektorem MIIWŚ. Wbrew katastroficznym wizjom GW i TVN kierowane przez nowego dyrektora Karola Nawrockiego muzeum działa. Nie zmieniono nawet ekspozycji.
Latem 2016 r. do akcji atakowania ministra media z Czerskiej i Wiertniczej wprowadziły „oburzonych uczestników powstania warszawskiego”. Gliński błyskawicznie zripostował, podkreślając, że jego rodzice, jako młodzi żołnierze AK uczestniczyli w Powstaniu. Obecnie sytuacja powtarza się, jednak powstańców zastąpili „przerażeni darczyńcy”, zwykle osoby w podeszłym wieku. We wspomnianym już programie „Czarno na białym” prowadzący Jacek Tacik zadaje autorce listu, prof. Muszkowskiej-Person „zaprogramowane” pytanie:
„Odbierze pani te pamiątki, jeśli dojdzie do przejęcia muzeum?
„Tak” – pada odpowiedź 96-latki, która ofiarował swoje prywatne listy z KL.
„Jeśli dojdzie do przejęcia muzeum”… Dziennikarz TVN „zapominał” wyjaśnić, że Muzeum II Wojny jest państwową instytucją podległą wobec Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i przez tę instytucję było i jest hojnie finansowaną (pół miliarda zł. od 2008 roku). W narzuconej narracji telewidzowi umyka fakt, że to Machcewicz jest, a raczej był niesubordynowanym podwładnym Glińskiego.
„Przejęcie”. Chciałoby się dodać „wrogie przejęcie!”. Ta prosta manipulacja sugeruje, że jacyś „oni”, nieokreślone bliżej, złowrogie hordy nasłane przez podłego ministra przejmą przemocą muzeum, które stanowi ostatni bastion w obronie „zagrożonej demokracji”. Starsi darczyńcy, którzy z autopsji znają tragedię wojny, są realnie przerażeni wizją „przyjdą, przejmą, zniszczą, zrabują!” Stąd ich reakcja.
Akcja antagonizowania ich z ministrem i prowokowanie konfliktu nie służy muzeum, a o Machcewiczu i jego dworze świadczy wprost fatalnie. To cyniczna gra na uczuciach ludzi w podeszłym wieku, cyniczne wykorzystywanie ich wojennej traumy dla doraźnych celów politycznych.
Do czego posunie się TVN i GW w tej przegranej już dla nich batalii o Muzeum II Wojny Światowej? Czy po starszych wiekiem darczyńcach, przyjdzie kolei na dzieci, które przy dźwiękach sowieckiego hitu „Pus’t wsiegda budjet sołnce!” stworzą pionierski krąg i własnymi ciałami obronią muzeum przed agresywnymi zakusami ministra-najeźdźcy? Kto następny?
Maciej Podlaski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/335482-do-czego-posunie-sie-tvn-i-gw-w-tej-przegranej-juz-dla-nich-batalii-o-muzeum-ii-wojny-swiatowej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.