Ok. 300 osób wzięło udział w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który w sobotę wieczorem przeszedł ulicami Płocka (Mazowieckie). Jego uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku Panteonie Żołnierzy Wyklętych Mazowsza.
Oni czerpali z przeszłości, z wzorów i bohaterów, którzy kształtowali ich umiłowanie ojczyzny
— powiedział podczas mszy świętej w intencji Żołnierzy Wyklętych odprawionej w kościele św. Jadwigi Królowej Polski proboszcz tej parafii ks. Stanisław Kaźmierczak.
Jak trzeba miłować ojczyznę, jak trzeba pielęgnować najszlachetniejsze wartości, jak trzeba służyć dobru wspólnemu, nie zawsze patrząc na osobiste sukcesy i powodzenie, poświęcając jak najwięcej swojego wysiłku i starań, aż po przelanie krwi
— mówił ks. Kaźmierczak o postawie Żołnierzy Wyklętych.
Podkreślił, iż współcześni Polacy winni są Żołnierzom Wyklętym „cześć i podziękowanie” za ich ofiarę złożoną walce o wolną Polskę. Jak wspomniał wyrazem takiej wdzięczności jest m.in. Panteon Żołnierzy Wyklętych Mazowsza, będący częścią rodzinnego grobu por. Stefana Bronarskiego (1916-51) ps. „Liść”, żołnierza AK i NSZ, aresztowanego przez UB i straconego w 1951 r., który w 2016 r. odsłonięto na płockim cmentarzu miejskim.
Na tablicy obelisku z nazwiskami 91. poległych i zamordowanych członków antykomunistycznego podziemia niepodległościowego z lat 40. i 50. XX wieku widnieje napis: „Żołnierze Wyklęci, Męczennicy w obronie Ojczyzny, Wiary, Godności - Powstańcie do chwały”.
Pomnik upamiętnia m.in. żołnierzy 11. Grupy Operacyjnej NSZ, w latach 1946-49 największej, bo liczącej ok. 250 żołnierzy, a także najlepiej zorganizowanej struktury oporu antykomunistycznego na płockim Mazowszu.
Płock, Polska o was nie zapomni Żołnierze Niezłomni
— powiedział podczas uroczystości pod pomnikiem, nauczyciel, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej NSZ Paweł Felczak. Dodał, że takie miejsca pamięci powinna odwiedzać młodzież. „Młodzi ludzie muszą mieć swoich bohaterów, muszą mieć wzorce moralne, a jakie lepsze można znaleźć, jeśli nie te, które prezentowali Żołnierze Wyklęci - ponad wszystko umiłowanie ojczyzny, Polski” - podkreślił.
Jednym z żołnierzy, którego nazwisko wymienia pamiątkowa tablica Panteonu Żołnierzy Wyklętych Mazowsza jest Jan Przybyłowski (1917-51) ps. Onufry, żołnierz NSZ, którego 100. rocznica urodzin przypada w tym roku. Pochodził on ze Zbyszewa pod Lipnem. Był żołnierzem kampanii wrześniowej 1939 r., uczestnikiem bitwy nad Bzurą - ranny trafił do obozu jenieckiego, skąd zbiegł. Po powrocie w rodzinne strony wstąpił do AK, gdzie działał w wywiadzie i kontrwywiadzie Inspektoratu Płocko-Sierpeckiego AK.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ok. 300 osób wzięło udział w Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który w sobotę wieczorem przeszedł ulicami Płocka (Mazowieckie). Jego uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku Panteonie Żołnierzy Wyklętych Mazowsza.
Oni czerpali z przeszłości, z wzorów i bohaterów, którzy kształtowali ich umiłowanie ojczyzny
— powiedział podczas mszy świętej w intencji Żołnierzy Wyklętych odprawionej w kościele św. Jadwigi Królowej Polski proboszcz tej parafii ks. Stanisław Kaźmierczak.
Jak trzeba miłować ojczyznę, jak trzeba pielęgnować najszlachetniejsze wartości, jak trzeba służyć dobru wspólnemu, nie zawsze patrząc na osobiste sukcesy i powodzenie, poświęcając jak najwięcej swojego wysiłku i starań, aż po przelanie krwi
— mówił ks. Kaźmierczak o postawie Żołnierzy Wyklętych.
Podkreślił, iż współcześni Polacy winni są Żołnierzom Wyklętym „cześć i podziękowanie” za ich ofiarę złożoną walce o wolną Polskę. Jak wspomniał wyrazem takiej wdzięczności jest m.in. Panteon Żołnierzy Wyklętych Mazowsza, będący częścią rodzinnego grobu por. Stefana Bronarskiego (1916-51) ps. „Liść”, żołnierza AK i NSZ, aresztowanego przez UB i straconego w 1951 r., który w 2016 r. odsłonięto na płockim cmentarzu miejskim.
Na tablicy obelisku z nazwiskami 91. poległych i zamordowanych członków antykomunistycznego podziemia niepodległościowego z lat 40. i 50. XX wieku widnieje napis: „Żołnierze Wyklęci, Męczennicy w obronie Ojczyzny, Wiary, Godności - Powstańcie do chwały”.
Pomnik upamiętnia m.in. żołnierzy 11. Grupy Operacyjnej NSZ, w latach 1946-49 największej, bo liczącej ok. 250 żołnierzy, a także najlepiej zorganizowanej struktury oporu antykomunistycznego na płockim Mazowszu.
Płock, Polska o was nie zapomni Żołnierze Niezłomni
— powiedział podczas uroczystości pod pomnikiem, nauczyciel, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej NSZ Paweł Felczak. Dodał, że takie miejsca pamięci powinna odwiedzać młodzież. „Młodzi ludzie muszą mieć swoich bohaterów, muszą mieć wzorce moralne, a jakie lepsze można znaleźć, jeśli nie te, które prezentowali Żołnierze Wyklęci - ponad wszystko umiłowanie ojczyzny, Polski” - podkreślił.
Jednym z żołnierzy, którego nazwisko wymienia pamiątkowa tablica Panteonu Żołnierzy Wyklętych Mazowsza jest Jan Przybyłowski (1917-51) ps. Onufry, żołnierz NSZ, którego 100. rocznica urodzin przypada w tym roku. Pochodził on ze Zbyszewa pod Lipnem. Był żołnierzem kampanii wrześniowej 1939 r., uczestnikiem bitwy nad Bzurą - ranny trafił do obozu jenieckiego, skąd zbiegł. Po powrocie w rodzinne strony wstąpił do AK, gdzie działał w wywiadzie i kontrwywiadzie Inspektoratu Płocko-Sierpeckiego AK.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/329113-plock-pamieta-o-bohaterach-ok-300-osob-wzielo-udzial-w-marszu-pamieci-zolnierzy-wykletych