Janos Tischler przypomniał także o XIV-wiecznych zjazdach w Wyszehradzie, były to spotkania władców Polski, Czech i Węgier. Doszło wówczas do zawarcia sojuszu przeciwko niemieckim Habsburgom, to właściwie początki współpracy gospodarczej. Nieco później odbyła się słynna uczta u Wierzynka w Krakowie. Zresztą, jak podkreślili uczestnicy debaty, Kraków wówczas odgrywał dużą rolę w węgierskim życiu kulturalnym.
Grzegorz Górny przypomniał o tokajskim szlaku winnym i podkreślił, że w XV wieku najmocniejszą walutą w Europie był węgierski dukat.
Również w XVI wieku trwały związki dynastyczne polsko-węgierskie, pierwszą żoną Zygmunta Starego była Barbara Zapolya, a Jan Zapolya ożenił się z jego córką, Izabelą Jagiellonką. Jak zauważył Artur Kolęda, XVI wiek to nowa fala wpływów węgierskich, związana z panowaniem Stefana Batorego, jest to widoczne także w języku. Słowo husaria pochodzi właśnie z języka węgierskiego.
Janos Tischler stwierdził, że właśnie Stefan Batory, książę siedmiogrodzki i król Polski, nie figuruje na placu bohaterów w Budapeszcie, na którym stoi półkolista kolumnada, która przedstawia ważne postacie z węgierskiej historii. Wynika to z nastawienia antyhabsburskiego Stefana Batorego, a kolumnada powstawała przecież pod koniec XIX wieku, za czasów monarchii austro-węgierskiej.
Braterstwo polsko-węgierskie przejawiało się także później, w XIX wieku, gdy Polska znalazła się pod zaborami, a Węgrzy stali się częścią monarchii austro-węgierskiej. W powstaniu węgierskim 1848 roku wzięli udział polscy oficerowie, wśród nich generałowie: Józef Bem i Henryk Dembiński.
W czasie najazdu bolszewickiego jedynym państwem, który udzielił Polsce realnej pomocy były Węgry. Cały węgierski zapas amunicji został skierowany wówczas do naszego kraju. 12 sierpnia 1920 roku do Skierniewic dotarły wagony z tym bezcennym ładunkiem.
„O tej pomocy węgierskiej powinniśmy zawsze pamiętać
— podkreślił Kolęda i dodał, że istnieją dwie tablice upamiętniające to wydarzenie: w Skierniewicach i w Warszawie.
Jak zauważył Grzegorz Górny, Węgrzy mieli w swojej historii epizod komunizmu, gdy w 1919 roku powstała Węgierska Republika Rad pod przywództwem Beli Kuna.
Na własnej skórze doświadczyli, czym jest czerwony terror. Wiedzieli, że jeżeli bolszewicy zwyciężą w Polsce, to z czasem może to dojść do nich
— mówił publicysta.
Uczestnicy debaty podkreślili, że układ w Trianon Polsce dawał niepodległość, ale upokarzał Węgrów, gdyż znaczna część obszaru została podzielona między sąsiadów.
Grzegorz Górny zaznaczył, że dla Węgrów państwami rozbiorowymi były mocarstwa zachodnie: Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania i Włochy. Inaczej w Polsce był wówczas odbierany prezydent Wilson, który był jednym z architektów naszej niepodległości.
Stąd „Zachód nie jest dla Węgrów tak mocnym punktem odniesienia jak dla Polski”. podkreślił. Dodał, że do dziś Węgrzy mają pretensje do Rozgłośni Wolna Europa i do świata zachodniego za to, że byli oszukiwani w czasie powstania węgierskiego 1956 roku, przez radio zachęcano ich do trwania i obiecywano interwencję zachodu.
Nie wiedzieli, że są skazani na pewną klęskę. Bronili się do ostatka. Gdyby wiedzieli, że żadnej interwencji nie będzie, nie narażaliby swego życia
— stwierdził Grzegorz Górny.
Tymczasem Polska jest najbardziej proamerykańskim krajem w Europie, na Węgrzech nie ma takiego nastawienia. To zasadnicza różnica między obu krajami. To - jak zauważył Paweł Lisicki - tłumaczy większą skłonność współczesnych Węgier do rozmów z Rosjanami, z Putinem, co dla polskiej klasy politycznej jest niewyobrażalne. Jednak - co najważniejsze - Polskę i Węgry łączy historyczna wspólnota losów, poczucie „zagrożenia wynarodowieniem, zniszczeniem podmiotowości narodowej”.
Artur Kolęda przypomniał także o kontaktach sportowych polsko-węgierskich w okresie międzywojennym. Podkreślił zwłaszcza, że w 1939 roku premier Węgier Pál Teleki stanowczo odmówił Adolfowi Hitlerowi możliwości dokonania inwazji na Polskę z terytorium Węgier, nakazał także zaminowanie tuneli na trasie linii kolejowej i ich wysadzenie w powietrze w przypadku próby sforsowania siłą przez Niemców. Janos Tischler wyjaśnił, że Węgrzy byli wówczas w sojuszu z Niemcami, gdyż ci jako jedyni obiecali im rewizję granic wytyczonych w Trianon.
Pomimo to Węgrzy okazywali solidarność z Polską w czasie II wojny światowej - po inwazji niemieckiej znalazło na Węgrzech schronienie ponad 100 tysięcy polskich uchodźców, Węgrzy okazywali solidarność także podczas powstania warszawskiego 1944 roku.
Polacy zrewanżowali się w 1956 roku. Jak przypomniał János Tischler 23 października mieszkańcy Budapesztu zebrali się pod pomnikiem polskiego generała Józefa Bema, by w obliczu polskich przemian udzielić Polakom poparcia. Kiedy sowieckie czołgi wkroczyły do miasta, to Polacy wyrażali Solidarność z Węgrami i nieśli im pomoc: były to dary krwi, ubrania, lekarstwa i żywność.
Całośc dyskusji na filmie:
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Janos Tischler przypomniał także o XIV-wiecznych zjazdach w Wyszehradzie, były to spotkania władców Polski, Czech i Węgier. Doszło wówczas do zawarcia sojuszu przeciwko niemieckim Habsburgom, to właściwie początki współpracy gospodarczej. Nieco później odbyła się słynna uczta u Wierzynka w Krakowie. Zresztą, jak podkreślili uczestnicy debaty, Kraków wówczas odgrywał dużą rolę w węgierskim życiu kulturalnym.
Grzegorz Górny przypomniał o tokajskim szlaku winnym i podkreślił, że w XV wieku najmocniejszą walutą w Europie był węgierski dukat.
Również w XVI wieku trwały związki dynastyczne polsko-węgierskie, pierwszą żoną Zygmunta Starego była Barbara Zapolya, a Jan Zapolya ożenił się z jego córką, Izabelą Jagiellonką. Jak zauważył Artur Kolęda, XVI wiek to nowa fala wpływów węgierskich, związana z panowaniem Stefana Batorego, jest to widoczne także w języku. Słowo husaria pochodzi właśnie z języka węgierskiego.
Janos Tischler stwierdził, że właśnie Stefan Batory, książę siedmiogrodzki i król Polski, nie figuruje na placu bohaterów w Budapeszcie, na którym stoi półkolista kolumnada, która przedstawia ważne postacie z węgierskiej historii. Wynika to z nastawienia antyhabsburskiego Stefana Batorego, a kolumnada powstawała przecież pod koniec XIX wieku, za czasów monarchii austro-węgierskiej.
Braterstwo polsko-węgierskie przejawiało się także później, w XIX wieku, gdy Polska znalazła się pod zaborami, a Węgrzy stali się częścią monarchii austro-węgierskiej. W powstaniu węgierskim 1848 roku wzięli udział polscy oficerowie, wśród nich generałowie: Józef Bem i Henryk Dembiński.
W czasie najazdu bolszewickiego jedynym państwem, który udzielił Polsce realnej pomocy były Węgry. Cały węgierski zapas amunicji został skierowany wówczas do naszego kraju. 12 sierpnia 1920 roku do Skierniewic dotarły wagony z tym bezcennym ładunkiem.
„O tej pomocy węgierskiej powinniśmy zawsze pamiętać
— podkreślił Kolęda i dodał, że istnieją dwie tablice upamiętniające to wydarzenie: w Skierniewicach i w Warszawie.
Jak zauważył Grzegorz Górny, Węgrzy mieli w swojej historii epizod komunizmu, gdy w 1919 roku powstała Węgierska Republika Rad pod przywództwem Beli Kuna.
Na własnej skórze doświadczyli, czym jest czerwony terror. Wiedzieli, że jeżeli bolszewicy zwyciężą w Polsce, to z czasem może to dojść do nich
— mówił publicysta.
Uczestnicy debaty podkreślili, że układ w Trianon Polsce dawał niepodległość, ale upokarzał Węgrów, gdyż znaczna część obszaru została podzielona między sąsiadów.
Grzegorz Górny zaznaczył, że dla Węgrów państwami rozbiorowymi były mocarstwa zachodnie: Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania i Włochy. Inaczej w Polsce był wówczas odbierany prezydent Wilson, który był jednym z architektów naszej niepodległości.
Stąd „Zachód nie jest dla Węgrów tak mocnym punktem odniesienia jak dla Polski”. podkreślił. Dodał, że do dziś Węgrzy mają pretensje do Rozgłośni Wolna Europa i do świata zachodniego za to, że byli oszukiwani w czasie powstania węgierskiego 1956 roku, przez radio zachęcano ich do trwania i obiecywano interwencję zachodu.
Nie wiedzieli, że są skazani na pewną klęskę. Bronili się do ostatka. Gdyby wiedzieli, że żadnej interwencji nie będzie, nie narażaliby swego życia
— stwierdził Grzegorz Górny.
Tymczasem Polska jest najbardziej proamerykańskim krajem w Europie, na Węgrzech nie ma takiego nastawienia. To zasadnicza różnica między obu krajami. To - jak zauważył Paweł Lisicki - tłumaczy większą skłonność współczesnych Węgier do rozmów z Rosjanami, z Putinem, co dla polskiej klasy politycznej jest niewyobrażalne. Jednak - co najważniejsze - Polskę i Węgry łączy historyczna wspólnota losów, poczucie „zagrożenia wynarodowieniem, zniszczeniem podmiotowości narodowej”.
Artur Kolęda przypomniał także o kontaktach sportowych polsko-węgierskich w okresie międzywojennym. Podkreślił zwłaszcza, że w 1939 roku premier Węgier Pál Teleki stanowczo odmówił Adolfowi Hitlerowi możliwości dokonania inwazji na Polskę z terytorium Węgier, nakazał także zaminowanie tuneli na trasie linii kolejowej i ich wysadzenie w powietrze w przypadku próby sforsowania siłą przez Niemców. Janos Tischler wyjaśnił, że Węgrzy byli wówczas w sojuszu z Niemcami, gdyż ci jako jedyni obiecali im rewizję granic wytyczonych w Trianon.
Pomimo to Węgrzy okazywali solidarność z Polską w czasie II wojny światowej - po inwazji niemieckiej znalazło na Węgrzech schronienie ponad 100 tysięcy polskich uchodźców, Węgrzy okazywali solidarność także podczas powstania warszawskiego 1944 roku.
Polacy zrewanżowali się w 1956 roku. Jak przypomniał János Tischler 23 października mieszkańcy Budapesztu zebrali się pod pomnikiem polskiego generała Józefa Bema, by w obliczu polskich przemian udzielić Polakom poparcia. Kiedy sowieckie czołgi wkroczyły do miasta, to Polacy wyrażali Solidarność z Węgrami i nieśli im pomoc: były to dary krwi, ubrania, lekarstwa i żywność.
Całośc dyskusji na filmie:
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/326266-polske-i-wegry-laczy-historyczna-wspolnota-losow-1000-lat-bratankow-debata-o-historii-relacji-polsko-wegierskich-wideo?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.