Prof. Żaryn zwrócił też uwagę, że olbrzymie oczekiwania co do zawartości tzw. zbioru zastrzeżonego ma polska opinia publiczna.
Wiem o tym, bo do mnie zgłasza się wielu dziennikarzy i osób, które na co dzień nie zajmują się profesją historyka, i którzy dopytują się: ‘Co tam może być panie profesorze, czy to może być przełom, czy coś odkryjemy’. Powtarzam, że oczywiście nie wiem co się tam znajduje, natomiast sądzę, że jeżeli jest jakaś zasadna tęsknota w opinii publicznej do rozpoznania tej rzeczywistości historycznej, to dotyczy ona lat 90.
— powiedział historyk.
W jego ocenie, zainteresowanie polskiego społeczeństwa dokumentacją zgromadzoną w tzw. zetce wiąże się z chęcią lepszego poznania okresu transformacji tuż przed i po upadku komunizmu w Polsce.
Dlaczego lata 90. tak a nie inaczej wyglądały… Dla wielu ludzi, szczególnie młodych, to jest już historia, ale oni wciąż tak jak my, którzy ją współtworzyliśmy, ją przeżywają
— powiedział prof. Żaryn.
W psychologii mówi się o +przenoszeniu+, tzn. na ich barki przenoszona jest ta historia wraz ze wszystkimi emocjami, ze wszystkimi zadrami, które wówczas powstały. Dlatego też czują dużą ochotę, żeby te lata 90. były coraz bardziej rozszyfrowywane
— dodał.
W wykazie opublikowanym we wtorek przez IPN znajdą się informacje dotyczące tych dokumentów wytworzonych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa państwa, które trafiły do tajnego zbioru w Instytutu ze względu na bezpieczeństwo polskiego państwa. Wykaz będzie dotyczyć m.in. akt osobowych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, wojskowych służb specjalnych w PRL, w tym wywiadu i kontrwywiadu, oraz ich materiały operacyjne, np. rozkazy lub rozpracowania poszczególnych osób. Część dokumentów może dotyczyć agentury, czyli tajnych współpracowników służb Polski Ludowej. W rozmowie z PAP archiwiści IPN nie wykluczyli, że w wykazie mogą znaleźć się dane osób, które obecnie pełnią istotną rolę w życiu publicznym.
W IPN trwa obecnie intensywny przegląd tzw. zbioru zastrzeżonego, za który odpowiadają szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (działający w porozumieniu z ministrem koordynatorem służb specjalnych), szef MON i Komendant Główny Straży Granicznej (w odniesieniu do dokumentów wytworzonych przez b. Wojska Ochrony Pogranicza). Po analizie dokumentacji, która potrwa do 31 marca br. wskażą, które dokumenty - ich zdaniem - mają otrzymać klauzulę tajności na zasadach ustawy o ochronie informacji niejawnych, a które staną się dokumentami jawnymi.
Ostateczną decyzję w sprawie utajnienia bądź ujawnienia danej jednostki archiwalnej będzie podejmował prezes IPN.
Archiwalia te zostały przekazane IPN przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu (wcześniej UOP), Straż Graniczną oraz dwie służby wojskowe podlegające bezpośrednio ministrowi obrony narodowej: Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego (wcześniej WSI). Są to akta w formie teczek - administracyjnych, operacyjnych i osobowych oraz dokumentacja w postaci kart z kartotek operacyjnych oraz różnego typu dzienników ewidencyjnych. W zbiorze umieszczono również 655 taśm magnetycznych zawierających bazy danych Służby Bezpieczeństwa z lat 80. XX w.
Norbert Nowotnik (PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prof. Żaryn zwrócił też uwagę, że olbrzymie oczekiwania co do zawartości tzw. zbioru zastrzeżonego ma polska opinia publiczna.
Wiem o tym, bo do mnie zgłasza się wielu dziennikarzy i osób, które na co dzień nie zajmują się profesją historyka, i którzy dopytują się: ‘Co tam może być panie profesorze, czy to może być przełom, czy coś odkryjemy’. Powtarzam, że oczywiście nie wiem co się tam znajduje, natomiast sądzę, że jeżeli jest jakaś zasadna tęsknota w opinii publicznej do rozpoznania tej rzeczywistości historycznej, to dotyczy ona lat 90.
— powiedział historyk.
W jego ocenie, zainteresowanie polskiego społeczeństwa dokumentacją zgromadzoną w tzw. zetce wiąże się z chęcią lepszego poznania okresu transformacji tuż przed i po upadku komunizmu w Polsce.
Dlaczego lata 90. tak a nie inaczej wyglądały… Dla wielu ludzi, szczególnie młodych, to jest już historia, ale oni wciąż tak jak my, którzy ją współtworzyliśmy, ją przeżywają
— powiedział prof. Żaryn.
W psychologii mówi się o +przenoszeniu+, tzn. na ich barki przenoszona jest ta historia wraz ze wszystkimi emocjami, ze wszystkimi zadrami, które wówczas powstały. Dlatego też czują dużą ochotę, żeby te lata 90. były coraz bardziej rozszyfrowywane
— dodał.
W wykazie opublikowanym we wtorek przez IPN znajdą się informacje dotyczące tych dokumentów wytworzonych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa państwa, które trafiły do tajnego zbioru w Instytutu ze względu na bezpieczeństwo polskiego państwa. Wykaz będzie dotyczyć m.in. akt osobowych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, wojskowych służb specjalnych w PRL, w tym wywiadu i kontrwywiadu, oraz ich materiały operacyjne, np. rozkazy lub rozpracowania poszczególnych osób. Część dokumentów może dotyczyć agentury, czyli tajnych współpracowników służb Polski Ludowej. W rozmowie z PAP archiwiści IPN nie wykluczyli, że w wykazie mogą znaleźć się dane osób, które obecnie pełnią istotną rolę w życiu publicznym.
W IPN trwa obecnie intensywny przegląd tzw. zbioru zastrzeżonego, za który odpowiadają szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (działający w porozumieniu z ministrem koordynatorem służb specjalnych), szef MON i Komendant Główny Straży Granicznej (w odniesieniu do dokumentów wytworzonych przez b. Wojska Ochrony Pogranicza). Po analizie dokumentacji, która potrwa do 31 marca br. wskażą, które dokumenty - ich zdaniem - mają otrzymać klauzulę tajności na zasadach ustawy o ochronie informacji niejawnych, a które staną się dokumentami jawnymi.
Ostateczną decyzję w sprawie utajnienia bądź ujawnienia danej jednostki archiwalnej będzie podejmował prezes IPN.
Archiwalia te zostały przekazane IPN przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu (wcześniej UOP), Straż Graniczną oraz dwie służby wojskowe podlegające bezpośrednio ministrowi obrony narodowej: Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego (wcześniej WSI). Są to akta w formie teczek - administracyjnych, operacyjnych i osobowych oraz dokumentacja w postaci kart z kartotek operacyjnych oraz różnego typu dzienników ewidencyjnych. W zbiorze umieszczono również 655 taśm magnetycznych zawierających bazy danych Służby Bezpieczeństwa z lat 80. XX w.
Norbert Nowotnik (PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/324523-prof-zaryn-opinia-publiczna-w-polsce-ma-olbrzymie-oczekiwania-wobec-tzw-zbioru-zastrzezonego-glownie-dotycza-one-lat-90?strona=2