W latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i miejscową ludność ukraińską. Według historyków UPA dążyła do całkowitego usunięcia ludności polskiej z tych terenów. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Według Instytutu Pamięci Narodowej z około 2,5 tys. miejscowości, w których w roku 1939 w woj. wołyńskim mieszkali Polacy, w wyniku działań OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów)-UPA ok. 1,5 tys. przestało istnieć.
Męczeńska śmierć kilkudziesięciu tysięcy Polaków na Wołyniu na dzień dzisiejszy jest upamiętniona krzyżem (rzadziej pomnikiem i nie zawsze na mogile) w niespełna 150 miejscowościach. Do dnia dzisiejszego w około 1350 miejscowościach na Wołyniu, gdzie z rąk OUN-UPA zginęli Polacy, nie ma znaku krzyża na mogile i nie ma w większości mogił Polaków
— czytamy na stronie internetowej zbrodniawolynska.pl.
Wśród najbardziej znanych upamiętnień zbrodni wołyńskiej na Ukrainie jest m.in. cmentarz w Ostrówkach, gdzie spoczywają polskie ofiary UPA, które mieszkały w tej nieistniejącej dziś wsi i w położonej obok Wólce Ostrowieckiej. 30 sierpnia 1943 roku UPA zamordowała tam co najmniej 1051 Polaków.
W 2003 roku ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy, Aleksander Kwaśniewski i Leonid Kuczma, odsłonili pomnik pomordowanych na Wołyniu w dawnym Porycku, który obecnie nosi nazwę Pawliwka. 11 lipca 1943 roku w kościele w Porycku zginęło ok. 200 parafian razem z proboszczem ks. Bolesławem Szawłowskim.
W lipcu Senat i Sejm RP przyjęły uchwały w sprawie zbrodni wołyńskiej, określając ją mianem ludobójstwa. We wrześniu uchwałę tę potępiła Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy, która uznała, że nazywanie wydarzeń na Wołyniu ludobójstwem jest „upolitycznianiem historii” i przekreśla osiągnięcia wieloletniego dialogu historycznego na ten temat. Rada Najwyższa zaapelowała wówczas o pojednanie między dwoma narodami na zasadzie wzajemnego, chrześcijańskiego przebaczenia oraz o rzetelne zbadanie tragedii na Wołyniu.
20 października Sejm i parlament Ukrainy przyjęły „Deklarację pamięci i solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy”. W deklaracji mowa jest m.in. o potrzebie „intensyfikacji bezstronnych badań historycznych, podjęcia szczerej i przyjacielskiej współpracy badaczy, a także powstrzymywania sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach”.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) i miejscową ludność ukraińską. Według historyków UPA dążyła do całkowitego usunięcia ludności polskiej z tych terenów. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Według Instytutu Pamięci Narodowej z około 2,5 tys. miejscowości, w których w roku 1939 w woj. wołyńskim mieszkali Polacy, w wyniku działań OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów)-UPA ok. 1,5 tys. przestało istnieć.
Męczeńska śmierć kilkudziesięciu tysięcy Polaków na Wołyniu na dzień dzisiejszy jest upamiętniona krzyżem (rzadziej pomnikiem i nie zawsze na mogile) w niespełna 150 miejscowościach. Do dnia dzisiejszego w około 1350 miejscowościach na Wołyniu, gdzie z rąk OUN-UPA zginęli Polacy, nie ma znaku krzyża na mogile i nie ma w większości mogił Polaków
— czytamy na stronie internetowej zbrodniawolynska.pl.
Wśród najbardziej znanych upamiętnień zbrodni wołyńskiej na Ukrainie jest m.in. cmentarz w Ostrówkach, gdzie spoczywają polskie ofiary UPA, które mieszkały w tej nieistniejącej dziś wsi i w położonej obok Wólce Ostrowieckiej. 30 sierpnia 1943 roku UPA zamordowała tam co najmniej 1051 Polaków.
W 2003 roku ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy, Aleksander Kwaśniewski i Leonid Kuczma, odsłonili pomnik pomordowanych na Wołyniu w dawnym Porycku, który obecnie nosi nazwę Pawliwka. 11 lipca 1943 roku w kościele w Porycku zginęło ok. 200 parafian razem z proboszczem ks. Bolesławem Szawłowskim.
W lipcu Senat i Sejm RP przyjęły uchwały w sprawie zbrodni wołyńskiej, określając ją mianem ludobójstwa. We wrześniu uchwałę tę potępiła Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy, która uznała, że nazywanie wydarzeń na Wołyniu ludobójstwem jest „upolitycznianiem historii” i przekreśla osiągnięcia wieloletniego dialogu historycznego na ten temat. Rada Najwyższa zaapelowała wówczas o pojednanie między dwoma narodami na zasadzie wzajemnego, chrześcijańskiego przebaczenia oraz o rzetelne zbadanie tragedii na Wołyniu.
20 października Sejm i parlament Ukrainy przyjęły „Deklarację pamięci i solidarności Sejmu RP i Rady Najwyższej Ukrainy”. W deklaracji mowa jest m.in. o potrzebie „intensyfikacji bezstronnych badań historycznych, podjęcia szczerej i przyjacielskiej współpracy badaczy, a także powstrzymywania sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach”.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/313603-trwa-porzadkowanie-grobow-na-wolyniu-organizacje-polskie-otrzymaly-znicze-od-dyplomatow-z-konsulatu-rp-w-lucku?strona=2