Formalna decyzja o podjęciu śledztwa ma zapaść na początku 2017 r. W obozie koncentracyjnym w Ravensbrueck przebywało blisko 40 tys. polskich więźniarek - wynika z informacji IPN. To m.in. na nich dokonywano pseudomedycznych eksperymentów, czy sterylizacji. Obóz przeżyło ok. 8 tys. polskich więźniarek. W podobozach Ravensbrueck umieszczono także ok. 20 tys. mężczyzn i ok. tys. dziewcząt.
Wśród ponad 130 tys. kobiet i dzieci w Ravensbrueck uwięzionych było wiele Polek z Armii Krajowej, trafiły tam m.in. uczestniczki powstania warszawskiego. Masowe egzekucje przeprowadzano w obozie głównie na polskich uczestniczkach ruchu oporu i Żydówkach. Przetrzymywano tam m.in. przyjaciółkę Jana Pawła II dr Wandę Półtawską i znaną aktorkę filmową i teatralną Zofię Rysiównę.
Po wojnie przed Trybunałem Norymberskim postawiono część strażniczek i funkcyjnych z obozu, a także lekarzy, którzy prowadzili na więźniarkach eksperymenty. Część z nich skazano na karę śmierci i wykonano wyroki. Jednak osoby skazane na długoletnie więzienie w tym także dożywotnie zostały zwolnione za dobre sprawowanie około 1950 r. Wielu lekarzy eksperymentujących na ludziach uzyskało również od niemieckich władz zgodę na wykonywanie swojego zawodu już w latach 50.
W 1959 r. utworzono Muzeum - Miejsce Pamięci Ravensbrueck. W 1995 r. w związku z rocznicą 50-lecia wyzwolenia obozu polskie więźniarki i ofiary eksperymentów starały się o umieszczenie tablicy upamiętniającej ich martyrologię. Niemieckie władze placówki odmówiły. Tablicę udało się umieścić w Ravensbrueck rok później - podał IPN.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Formalna decyzja o podjęciu śledztwa ma zapaść na początku 2017 r. W obozie koncentracyjnym w Ravensbrueck przebywało blisko 40 tys. polskich więźniarek - wynika z informacji IPN. To m.in. na nich dokonywano pseudomedycznych eksperymentów, czy sterylizacji. Obóz przeżyło ok. 8 tys. polskich więźniarek. W podobozach Ravensbrueck umieszczono także ok. 20 tys. mężczyzn i ok. tys. dziewcząt.
Wśród ponad 130 tys. kobiet i dzieci w Ravensbrueck uwięzionych było wiele Polek z Armii Krajowej, trafiły tam m.in. uczestniczki powstania warszawskiego. Masowe egzekucje przeprowadzano w obozie głównie na polskich uczestniczkach ruchu oporu i Żydówkach. Przetrzymywano tam m.in. przyjaciółkę Jana Pawła II dr Wandę Półtawską i znaną aktorkę filmową i teatralną Zofię Rysiównę.
Po wojnie przed Trybunałem Norymberskim postawiono część strażniczek i funkcyjnych z obozu, a także lekarzy, którzy prowadzili na więźniarkach eksperymenty. Część z nich skazano na karę śmierci i wykonano wyroki. Jednak osoby skazane na długoletnie więzienie w tym także dożywotnie zostały zwolnione za dobre sprawowanie około 1950 r. Wielu lekarzy eksperymentujących na ludziach uzyskało również od niemieckich władz zgodę na wykonywanie swojego zawodu już w latach 50.
W 1959 r. utworzono Muzeum - Miejsce Pamięci Ravensbrueck. W 1995 r. w związku z rocznicą 50-lecia wyzwolenia obozu polskie więźniarki i ofiary eksperymentów starały się o umieszczenie tablicy upamiętniającej ich martyrologię. Niemieckie władze placówki odmówiły. Tablicę udało się umieścić w Ravensbrueck rok później - podał IPN.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/312725-ipn-wznowi-sledztwo-ws-kl-ravensbrueck-prokurator-janicki-zawieszenie-postepowania-nie-oznacza-ze-zostalo-ono-merytorycznie-zakonczone?strona=2