Każdy wywiad jest moim portretem, rodzajem debaty, w której nie ma miejsca na obiektywizm. Robię dwa lub trzy wywiady rocznie i tylko z ludźmi, którzy mnie naprawdę interesują z historycznego albo ludzkiego punktu widzenia
— tak o swojej pracy mówiła Oriana Fallaci. Była jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek na świecie, chociaż sama wolała nazywać siebie pisarką.
Ostatnie lata przed śmiercią upłynęły jej na zmaganiu się z ciężką chorobą, ale także na walce z radykalnym islamem. Jej głos po 11 września 2001 roku był jednym wielkim krzykiem przeciwko defensywnej i asekuranckiej postawie świata Zachodu, sukcesywnie ustępującemu pod naporem muzułmańskim.
To właśnie wtedy napisała esej w najpoczytniejszej włoskiej gazecie „Corriere della Sera” i wydała książkę pod jednym tytułem „Wściekłość i duma”. Podjęła kwestię stosunków między Zachodem a światem muzułmańskim, wyrażając opinie o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą islam, który uznawała za religię z natury swej wyjątkowo agresywną, niebezpieczną i reakcyjną. Odrzucała tezy o istnieniu umiarkowanego islamu, uznając dialog Zachodu ze społecznościami muzułmańskimi za niemożliwy. Występowała przeciw środowiskom imigranckim w Europie, uznając je za nieasymilowalne.
Nie bała się głośno wyrażać swoich poglądów.
Europa nie jest już Europą, ale Eurabią, która z powodu uległości wobec wroga, islamskiego nazizmu, kopie swój własny grób.
W 2004 roku na łamach „Corriere della Sera” napisała:
Nie chcę widzieć tego meczetu, to bardzo blisko mojego domu w Toskanii. Nie chcę widzieć minaretu wysokości 24 metrów w miejscowości Giotta, skoro ja w krajach muzułmańskich nie mogę nosić krzyżyka ani mieć Biblii. Jeśli będę dalej żyć, pojadę do przyjaciół w Carrarze, mieście marmurów. Tam jest wielu anarchistów: razem z nimi wezmę materiały wybuchowe i wysadzę ten meczet w powietrze.
O wolności mówiła, że bez sprawiedliwości nie jest pełna.
Wolność oddzielona od sprawiedliwości jest tylko połową wolności, a obrona tylko naszej wolności jest obelgą dla sprawiedliwości.
Została uhonorowana wieloma prestiżowymi nagrodami, między innymi: literacką Uniwersytetu Columbia w Chicago, dziennikarską im św. Wincentego, orłem Jana Karskiego. Nie bała się trudnych tematów.
Przeprowadziła wywiady z najważniejszymi politykami świata m.in.: Jasirem Arafatem, ajatollahem Chomeinim, Henrym Kissingerem, Muammarem Kaddafim, Willym Brandtem, Goldą Meir, Indirą Gandhi i Lechem Wałęsą. Jest autorką 14 książek, które zostały przetłumaczone na 31 języków. Tłumaczenie każdej książki sprawdzała osobiście – chciała mieć pewność, że czytelnik pozna dokładnie taką jej wersję, jaka wyszła spod jej pióra.
Zadebiutowała w 1950 roku w L’Europeo i magazynie Epoca. W 1956 roku została korespondentka wojenną. Relacjonowała konflikty od powstania na Węgrzech, wojen w Wietnamie, Pakistanie i Indiach, na Bliskim Wschodzie, w RPA, w Ameryce Łacińskiej po Zatokę Perską.
Pisała między innymi dla: Spectatora, Corriere della Sera, Life, Los Angeles Timesa, New York Timesa, People, Time’a, Wall Street Journal, Washington Post.
O samej sobie mawiała:
Zawsze byłam pisarką, moje wywiady były literaturą. Moje korespondencje z wojny w Zatoce Perskiej też są literaturą. Ja nie jestem pisarką, która wywodzi się z dziennikarstwa. Jestem pisarką, która uprawiała dziennikarstwo.
15 września 2006 roku, w wieku 77 lat, przegrała walkę z rakiem.
wkt/rp.pl/polskieradio.pl/wikipedia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/308414-10-lat-temu-zmarla-oriana-fallaci-jej-ostrzezenie-jest-wciaz-aktualne-europa-nie-jest-juz-europa-ale-eurabia-ktora-z-powodu-uleglosci-wobec-wroga-kopie-swoj-wlasny-grob