„Pepesza” żołnierza z oddziału „Łupaszki” - niezwykły eksponat w Muzeum Żołnierzy Wyklętych. ZOBACZ ZDJĘCIA

Niezwykły eksponat trafił do powstającego w Warszawie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. To „pepesza”, która należała do Henryka Kazimierczaka ps. Czajka, żołnierza z oddziału majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Broń przekazał Jerzy Łytkowski, mieszkaniec miejscowości Zwierzyniec w Borach Tucholskich. Jego rodzice wielokrotnie udzielali schronienia partyzantom. „Czajka” wraz z „Inką” wyruszył ze Zwierzyńca do Gdańska po medykamenty. Dziewczyna została aresztowana, później skazana i zamordowana, jemu udało się uciec.

To wspaniały prezent dla naszego muzeum. Niezwykle cenny, bo jesteśmy w stanie przypisać go do konkretnej osoby i wydarzenia

— mówił dumny Jacek Pawłowicz, dyrektor muzeum.

Pistolet jest przerdzewiały, ponieważ przez lata przeleżał w studni. Teraz zajmą się nim fachowcy, zostanie zakonserwowany, na ekspozycji ma wyglądać tak, jak teraz.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Eksponat znaleziono przy pomocy pasjonatów z Rajdu Pieszego Szlakiem Żołnierzy Majora „Łupaszki”. Jak relacjonuje prof. Piotr Niwiński, historyk z Uniwersytetu Gdańskiego - Henryk Kazimierczak, ps. Czajka miał wrzucić sfatygowaną broń do studni przed wyjściem na zadanie do Gdańska. Kilka lat temu gospodarz, który był tego świadkiem, wykopał karabin i teraz przekazał go do muzeum. W gospodarstwie państwa Łytkowskich zachował się także stół, przy którym „Łupaszka” i jego żołnierze czasem spożywali posiłki oraz lustro, z którego przed swoją ostatnią wyprawą korzystała podobno „Inka”. Te przedmiot także mają wkrótce trafić do placówki w Warszawie.

Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL powstaje w budynkach zajmowanych wciąż częściowo przez areszt mokotowski przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Decyzję o powstaniu placówki w tym historycznym miejscu podjął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Gorąco polecamy książkę Jana Stanisława Smalewskiego pt.„U boku Łupaszki”.

Historia 5 Brygady Wileńskiej pod dowództwem legendarnego majora Szendzielarza „Łupaszki” we wspomnieniach dowódcy 3 szwadronu por. Antoniego Rymszy „Maksa”.