O zobowiązaniach, wynikających z pamięci o Porozumieniu Jastrzębskim, mówił w 36. rocznicę jego podpisania katowicki biskup Marek Szkudło. Msza w jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła rozpoczęła sobotnie obchody rocznicy, z udziałem premier Beaty Szydło.
Zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju porozumienie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym wówczas między władzą a strajkującymi robotnikami. Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie oraz m.in. zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie, oznaczający konieczność pracy siedem dni w tygodniu. Kluczowym ustaleniem była też zapowiedź wprowadzenia wszystkich sobót wolnych i niedziel.
W sobotniej mszy, oprócz premier i przedstawicieli jej rządu, uczestniczyli uczestnicy jastrzębskich strajków sprzed 36 lat, sygnatariusze Porozumienia, parlamentarzyści i związkowcy z Solidarności. W homilii bp Szkudło wskazał, że pamięć o historycznych wydarzeniach zobowiązuje do określonego działania; wymaga też odwagi.
Pamięć i odwaga oznaczają, że nie wolno nam zapomnieć, i że nie wolno nam się bać ustawienia wszystkiego we właściwych proporcjach i na właściwym miejscu w hierarchii wartości: najpierw człowiek - potem zysk; najpierw prawo do wspólnoty rodzinnej, potem organizacja pracy; najpierw to, co podstawowe, potem cała reszta; najpierw wolna niedziela, potem tydzień owocnej pracy
— podkreślił biskup, stawiając również pytania o sens świętowania rocznic.
Czy we współczesnym świecie, czy we współczesnej Polsce, w której kolejne historyczne rocznice odbywają się w trudnej, dusznej, niezdrowej atmosferze braku porozumienia, niesnasek i wzajemnych oskarżeń, można jeszcze wierzyć, że sięganie pamięcią wstecz ma jakiś sens? Można. I - proszę - nie zapomnijcie o tym
— mówił biskup.
Możemy, powinniśmy (pamiętać - PAP). Ale tylko wtedy, kiedy wszyscy zrozumiemy to, co najważniejsze: nikt z nas nie jest panem historii, a wszystko co mamy, otrzymaliśmy od innych. Pamięć i odwaga to siostry nierozłączne, a ich współistnienie tworzy naszą przyszłość. Bo pamiętać naprawdę, to być zobowiązanym
— kontynuował hierarcha.
Nawiązując do jastrzębskiej rocznicy biskup wskazał na sens porozumienia, potrzebnego na każdym etapie ludzkiego życia.
Któż z nas nie wie, jak trudno czasem się porozumieć z innymi? I o ile bardziej radosnym staje się świat, kiedy ludzie potrafią się porozumieć?
— pytał w homilii biskup.
Dzisiaj, w rocznicę porozumień podpisanych w Jastrzębiu Zdroju, chciałbym zwrócić waszą uwagę na coś niezmiernie ważnego: porozumienie wymaga odwagi. Ale kiedy już się dokona, wymaga pamięci następnych pokoleń, które z tego porozumienia czerpać będą korzyści
— dodał bp Szkudło.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O zobowiązaniach, wynikających z pamięci o Porozumieniu Jastrzębskim, mówił w 36. rocznicę jego podpisania katowicki biskup Marek Szkudło. Msza w jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła rozpoczęła sobotnie obchody rocznicy, z udziałem premier Beaty Szydło.
Zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju porozumienie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym wówczas między władzą a strajkującymi robotnikami. Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie oraz m.in. zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie, oznaczający konieczność pracy siedem dni w tygodniu. Kluczowym ustaleniem była też zapowiedź wprowadzenia wszystkich sobót wolnych i niedziel.
W sobotniej mszy, oprócz premier i przedstawicieli jej rządu, uczestniczyli uczestnicy jastrzębskich strajków sprzed 36 lat, sygnatariusze Porozumienia, parlamentarzyści i związkowcy z Solidarności. W homilii bp Szkudło wskazał, że pamięć o historycznych wydarzeniach zobowiązuje do określonego działania; wymaga też odwagi.
Pamięć i odwaga oznaczają, że nie wolno nam zapomnieć, i że nie wolno nam się bać ustawienia wszystkiego we właściwych proporcjach i na właściwym miejscu w hierarchii wartości: najpierw człowiek - potem zysk; najpierw prawo do wspólnoty rodzinnej, potem organizacja pracy; najpierw to, co podstawowe, potem cała reszta; najpierw wolna niedziela, potem tydzień owocnej pracy
— podkreślił biskup, stawiając również pytania o sens świętowania rocznic.
Czy we współczesnym świecie, czy we współczesnej Polsce, w której kolejne historyczne rocznice odbywają się w trudnej, dusznej, niezdrowej atmosferze braku porozumienia, niesnasek i wzajemnych oskarżeń, można jeszcze wierzyć, że sięganie pamięcią wstecz ma jakiś sens? Można. I - proszę - nie zapomnijcie o tym
— mówił biskup.
Możemy, powinniśmy (pamiętać - PAP). Ale tylko wtedy, kiedy wszyscy zrozumiemy to, co najważniejsze: nikt z nas nie jest panem historii, a wszystko co mamy, otrzymaliśmy od innych. Pamięć i odwaga to siostry nierozłączne, a ich współistnienie tworzy naszą przyszłość. Bo pamiętać naprawdę, to być zobowiązanym
— kontynuował hierarcha.
Nawiązując do jastrzębskiej rocznicy biskup wskazał na sens porozumienia, potrzebnego na każdym etapie ludzkiego życia.
Któż z nas nie wie, jak trudno czasem się porozumieć z innymi? I o ile bardziej radosnym staje się świat, kiedy ludzie potrafią się porozumieć?
— pytał w homilii biskup.
Dzisiaj, w rocznicę porozumień podpisanych w Jastrzębiu Zdroju, chciałbym zwrócić waszą uwagę na coś niezmiernie ważnego: porozumienie wymaga odwagi. Ale kiedy już się dokona, wymaga pamięci następnych pokoleń, które z tego porozumienia czerpać będą korzyści
— dodał bp Szkudło.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/307060-bp-szkudlo-w-36-r-porozumienia-jastrzebskiego-pamiec-i-odwaga-to-siostry-nierozlaczne-a-ich-wspolistnienie-tworzy-nasza-przyszlosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.