Nowy szef IPN we "wSieci": "Chcę zaangażować młodzież, naukowców, dziennikarzy w debatę o niepodległości"

Mamy wspaniałe grupy młodych ludzi i zarazem mamy problem zerwania kodu kulturowego. Niech nas nie usypiają tłumy na patriotycznych rocznicach

— mówi Jarosław Szarek, nowy szef IPN w rozmowie z Piotrem Zarembą na łamach nowego numeru tygodnika „wSieci”.

Przed nami stoją jednak przynajmniej dwa wielkie wyzwania, którymi nikt inny się nie zajmie: powstanie monografii Komunistycznej Partii Polski oraz uświadomienie Polakom skali ludobójstwa na ponad 100 tys. Polaków w 1937 r. w ramach tzw. operacji polskiej NKWD

– mówi o ambitnych planach Instytutu Pamięci Narodowej, jego nowy prezes

Ostatnie pięć lat IPN, czas prezesury Łukasza Kamińskiego, to lata stracone?

– pyta Piotr Zaremba.

Nie mówiłbym o czasie straconym. Ale ten czas mógłby być lepiej wykorzystany. Widzę w Instytucie wielki potencjał, ale pojawiły się mechanizmy blokujące, co prawda przełamywane w ostatnich miesiącach, ale za słabo i za późno

– podkreśla Jarosław Szarek.

Jak będzie wyglądał Instytut pod nowymi rządami?

Osobiście wiążę wielkie nadzieje z siłą polskiej kultury. Będę się spotykał z artystami, wspierał powstawanie książek, filmów

– podkreśla Szarek i przypomina, że rolą IPN jest nie tylko odkłamywanie historii najnowszej, ale także troska o wizerunek kraju na arenie międzynarodowej.

Po 1989 r. to temat komunizmu był tematem nowym. Ale w obliczu ekspansywnej polityki historycznej Niemiec i nagminnego używania pojęcia „polskie obozy koncentracyjne” musimy twardo stawiać na swoim

– mówi nowy szef IPN.

Więcej o roli Instytutu, budowaniu polskiej świadomości historycznej, o zasługach „Solidarności” jak również o Powstaniu Warszawskim i Żołnierzach Wyklętych widzianych oczami kolejnych pokoleń, w najnowszym numerze tygodnika wSieci. W sprzedaży już od 8 sierpnia, także w formie e-wydania