Ogień przeniesiony z Grobu Nieznanego Żołnierza zapłonął na Kopcu Powstania Warszawskiego. W uroczystości wzięli udział m.in. wicepremier Morawiecki i prezes IPN. [ZDJĘCIA]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Jakub Kamiński
PAP/Jakub Kamiński

Na Kopcu Powstania Warszawskiego zapalono ogień przyniesiony przez sztafetę pokoleń z Grobu Nieznanego Żołnierza. Poniedziałkowa uroczystość to część obchodów 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Ogień będzie płonął przez 63 dni.

Na kopcu przy ulicy Bartyckiej zgromadzili się w poniedziałkowy wieczór warszawiacy, a także przedstawiciele władz państwowych i kombatanci. Odegrano Marsz Mokotowa i Mazurek Dąbrowskiego.

Obecni byli m.in. wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, prezes IPN Jarosław Szarek i przedstawiciele władz samorządowych.

Zastępca prezydenta m.st. Warszawy Jacek Wojciechowicz podkreślił, że powstańcy „byli, są i będą bohaterami”.

W tym dniu chciałbym być szczególnie z jednym z nich, z ich dowódcą gen. Ściborem-Rylskim, lat 99, żołnierzem kampanii wrześniowej, uczestnikiem ruchu oporu i powstańcem warszawskim

— mówił.

Jak ocenił, gen. Zbigniew Ścibor-Rylski jest „człowiekiem, który dziś - schorowany - musi stawić czoła być może w swojej ostatniej bitwie, ohydnym pomówieniom i insynuacjom”.

Panie generale, ma pan wielki szacunek milionów Polek i Polaków. Składam hołd wielkiemu pańskiemu bohaterstwu i nic, ani nikt nie zmieni tego, że dla nas zawsze będzie pan bohaterem

— dodał Wojciechowicz.

Powstaniec Eugeniusz Tyrajski podkreślił, że Kopiec Powstania Warszawskiego został usypany z gruzów miasta.

Ale w tych gruzach były szczątki ludzkie. Mój wuj, walczący w batalionie „Krybar” na Powiślu był ciężko ranny i znalazł się w szpitalu, na Wareckiej

— opowiadał.

Ten dom zawaliła w czasie bomba, zasypując rannych powstańców. Na przełomie lat 40. i 50. zaczęto usypywać ten kopiec. Złożono tu zgliszcza, szczątki ludzkie, w tym mojego wuja

— dodał.

Ten ogromny kopiec jest grobem wielu nieznanych mieszkańców Warszawy

— zaakcentował Tyrajski.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych