Prof. Marek Jan Chodakiewicz, który był gościem programu „Warto rozmawiać” (TVP1), odniósł się do krytycznych słów na swój temat, jakie wypowiedział redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
To argumentum ad hitlerum. Kiedy nie ma się argumentów, krzyczy się na drugą osobą „Hitler” i wówczas ta osoba jest zdyskredytowana. Temu środowisku wali się świat. Postkomunizm rozsypuje się i stąd ta wściekłość
— powiedział rozmówca Jana Pospieszalskiego.
Przypomniał, że lewica w USA robiła tak już w latach 20. ubiegłego wieku.
Oni mają punkty odniesienia – cokolwiek się nie zgadza, to od razu: „faszyzm”
— przypomniał Chodakiewicz.
To wynika z pośmiertnego zwycięstwa Stalina
— dodał.
Jeżeli przez 70 lat powtarza się to samo, ludzie przywykli do tego
— zaznaczył historyk.
Nie można mylić opinii z faktami. Każdy może mieć opinie, ale nauka polega na tym, że zjawisko się bada. (…) Nie mylmy propagandy i publicystyki z nauką
— apelował gość programu „Warto rozmawiać”.
Prof. Chodakiewicz odniósł się również do negatywnych wypowiedzi zagranicznych polityków o Polsce i jej historii.
To znaczy, że Polska nie ma komunikacji strategicznej
— stwierdził rozmówca Jana Pospieszalskiego.
Po praniu mózgów nastąpił postkomunizm, czyli transformacja
— zauważył Chodakiewicz.
Młodsze pokolenie już całkiem nieźle kapuje. (…) Starsze pokolenie jest jak każdy niewolnik. Sowieci Polskę zniewolili. Każdy niewolnik ma ogromne psychiczne kłopoty do wyemancypowania się z tego dołka
— podkreślił historyk.
Im dłużej jest pokój, tym lepiej dla Polski, Europy i świata, bo ludzi mimo politycznej poprawności i zalewu lewactwa mogą myśleć, co z tym zrobić
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prof. Marek Jan Chodakiewicz, który był gościem programu „Warto rozmawiać” (TVP1), odniósł się do krytycznych słów na swój temat, jakie wypowiedział redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
To argumentum ad hitlerum. Kiedy nie ma się argumentów, krzyczy się na drugą osobą „Hitler” i wówczas ta osoba jest zdyskredytowana. Temu środowisku wali się świat. Postkomunizm rozsypuje się i stąd ta wściekłość
— powiedział rozmówca Jana Pospieszalskiego.
Przypomniał, że lewica w USA robiła tak już w latach 20. ubiegłego wieku.
Oni mają punkty odniesienia – cokolwiek się nie zgadza, to od razu: „faszyzm”
— przypomniał Chodakiewicz.
To wynika z pośmiertnego zwycięstwa Stalina
— dodał.
Jeżeli przez 70 lat powtarza się to samo, ludzie przywykli do tego
— zaznaczył historyk.
Nie można mylić opinii z faktami. Każdy może mieć opinie, ale nauka polega na tym, że zjawisko się bada. (…) Nie mylmy propagandy i publicystyki z nauką
— apelował gość programu „Warto rozmawiać”.
Prof. Chodakiewicz odniósł się również do negatywnych wypowiedzi zagranicznych polityków o Polsce i jej historii.
To znaczy, że Polska nie ma komunikacji strategicznej
— stwierdził rozmówca Jana Pospieszalskiego.
Po praniu mózgów nastąpił postkomunizm, czyli transformacja
— zauważył Chodakiewicz.
Młodsze pokolenie już całkiem nieźle kapuje. (…) Starsze pokolenie jest jak każdy niewolnik. Sowieci Polskę zniewolili. Każdy niewolnik ma ogromne psychiczne kłopoty do wyemancypowania się z tego dołka
— podkreślił historyk.
Im dłużej jest pokój, tym lepiej dla Polski, Europy i świata, bo ludzi mimo politycznej poprawności i zalewu lewactwa mogą myśleć, co z tym zrobić
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/294931-prof-chodakiewicz-o-histerycznej-reakcji-michnika-temu-srodowisku-wali-sie-swiat-postkomunizm-rozsypuje-sie-i-stad-ta-wscieklosc?strona=1