Powstanie muzeum w Sobiborze. Sellin: To miejsce powinno wrócić do świadomości europejskiej

fot. Fratria
fot. Fratria

Obóz zagłady „SS - Sonderkommando Sobibór” powstał w 1942 r. w ramach „Akcji Reinhardt”, której celem była zagłada ludności żydowskiej. Na jego miejsce wybrano obszar położony wśród bagien i lasów, w pobliżu linii kolejowej Włodawa-Chełm, ok. 4 km od wsi Sobibór.

Liczba wszystkich ofiar obozu stanowi przedmiot dyskusji. Obecnie szacuje się, że od marca 1942 r. do października 1943 r. Niemcy wymordowali około 170 tys. Żydów. Wcześniejsze ustalenia historyków podawały, że ofiar było co najmniej 250 tys.

Ponad połowę zamordowanych w Sobiborze ludzi stanowili Żydzi z Polski, ale przywożono ich tu również z innych krajów Europy. W obozie tym zgładzono ok. 64 tys. Żydów z Holandii; ok. 24 tys. Żydów ze Słowacji, byli to też Żydzi z Francji, Czech, Niemiec. Więźniowie byli mordowani głównie w komorach gazowych, tuż po przywiezieniu do obozu.

14 października 1943 r. w obozie wybuchł zbrojny bunt. Zabitych wtedy zostało 11 esesmanów i kilku strażników ukraińskich. Podczas walk i na polach minowych otaczających obóz zginęło około 80 więźniów. Ponad 300 uciekło, ale wielu nich Niemcy schwytali w pościgu i rozstrzelali. Ostatecznie tylko około 50 uciekinierów dożyło do końca wojny.

Po powstaniu Niemcy postanowili zlikwidować obóz - baraki i komory gazowe zostały rozebrane, na terenie obozu posadzono las.

Po wojnie o obozie Sobiborze zapomniano na blisko 20 lat. Pierwsze inicjatywy upamiętnienia tego miejsca kaźni podjęto na początku lat 60. XX w.; w 1965 r. odsłonięto tu pomnik, który w pierwszej połowie lat 80.został przebudowany. W 1993 r. na terenie byłego obozu w Sobiborze utworzono niewielkie muzeum. W 2012 r. muzeum to stało się oddziałem Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie.

Po obozie w Sobiborze zachowało się niewiele śladów i nieliczne dokumenty, m.in. dotyczące deportacji. Jednym z najważniejszych źródeł wiedzy o obozie i jego funkcjonowaniu są wspomnienia nielicznych ocalałych więźniów.

Od 2000 r. na terenie byłego obozu, prowadzone były cyklicznie prace archeologiczne. Znaleziono w sumie blisko tysiąc różnych przedmiotów - w tym wiele rzeczy należących do przywożonych tu ludzi m.in. klucze, naparstki, okulary, łyżki, papierośnice, maszynki do golenia.

Niektóre przedmioty mają widoczne znaki firmowe - np. talerz wyprodukowany w Holandii, fioletowa szklana buteleczka po perfumach francuskiej firmy - co wskazuje, skąd przywożeni byli ludzie do obozu. Znaleziono także przedmioty świadczące, że do obozu trafiały dzieci np. broszka z Myszką Miki, czy dwie metalowe zawieszki z nazwiskami i datami urodzenia dzieci z Amsterdamu - Lea Judith de la Penha, ur. 11 maja 1937 r. oraz Deddie Zak, ur. 23 lutego 1935 r.

Jesienią 2014 r. w wyniku prac archeologicznych odsłonięto fundamenty budynku, gdzie funkcjonowały komory gazowe. Pozostałości te będą - za pomocą przeszkleń - wyeksponowane w Muzeum - Miejscu Pamięci, które ma powstać w Sobiborze.

kk/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.