Polacy pamiętają o „dobrym maharadży”. W czasie wojny uratował wiele polskich dzieci!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wikipedia.org
Fot. wikipedia.org

W relacjach ówczesnych dzieci, które miały okazję mieszkać w osiedlu przewijają się wspomnienia o wielkoduszności Jama Saheba, otwartości na polskich uchodźców, łagodności i zaangażowaniu w całe życie osiedla. Maharadża sprowadził sobie z Londynu „Chłopów” Reymonta w angielskim tłumaczeniu, uczestniczył w przedstawieniach organizowanych przez dzieci, interesował się polską kulturą.

Wojenną zawieruchę w Balachadi i innych osiedlach przetrwało w Indiach około pięciu tysięcy polskich dzieci.

Pod koniec wojny w Polish Children Camp zostało około dwustu najmłodszych dzieci, których powrotu do Polski wkrótce zażądali komuniści. Aby je od tego uchronić dzieci zostały adoptowane przez maharadżę Jama Saheba, brytyjskiego oficera Jeffreya Clarka oraz księdza Franciszka Plutę.

Maharadża zmarł 3 lutego 1966 r. w Bombaju - niedawno minęła 50 rocznica jego śmierci.

Sejm RP, przypominając w 50. rocznicę śmierci Jama Saheba Digvijay Sinhji czci pamięć o nim i oddaje hołd ogromnym zasługom oraz wielkiej bezinteresowności, jaką wykazał się ratując od głodu i cierpienia ponad tysiąc polskich dzieci

– głosi tekst projektu uchwały przyjętej w środę przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu.

Uchwała trafi niedługo pod obrady Sejmu.

bzm/PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych