Na łamach nowego wydania „wSieci Historii” Jarosław Rabiński przybliża Czytelnikom postać Ignacego Jana Paderewskiego - będącego do dziś jednym z symboli odrodzenia Polski i patriotyzmu. Grzegorz Majchrzak wraca do czasów PRL-u i pisze „Kto handluje ten żyje” – czyli sportowcy, przemytnicy i handlarze. Prace polskich i włoskich śledczych w sprawie zamachu na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku przedstawia Paweł Skibiński. W numerze ponadto o Polakach za granicą i Polakach w Polsce – z Anną Marią Anders, córką gen. Władysława Andersa, rozmawia Tomasz Karpowicz, a Piotr Mazurek w materiale „Archipelag Pamięci Narodowej” pisze o roli państwa w prowadzenia skutecznej polityki historycznej.
Najnowszy numer miesięcznika „wSieci Historii” w sprzedaży od 17 grudnia br. także w formie e-wydania dostępnego na urządzeniach mobilnych z systemem iOS oraz Android w bezpłatnej aplikacji wSieci.
Paderewski to nadal jeden z symboli odrodzenia Polski
— pisze w styczniowym wydaniu miesięcznika Jarosław Rabiński. Bohatera swego artykułu określa mimowolnym katalizatorem powstania wielkopolskiego.
Wydaje się jednak, że wiedza o jego życiu, działaniach i poglądach jest niewielka, a z całą pewnością warta przypomnienia. Paderewski jest bowiem przykładem dojrzałego, niełatwego patriotyzmu, takiego umiłowania ojczyzny, które nakazuje oddać siły, czas i środki materialne dla jej spraw, być jej wiernym także w krańcowo niesprzyjających okolicznościach. Patriotyzmu ponadpartyjnego, którego celem jest po prostu Polska
— podkreśla autor.
Grzegorz Majchrzak podejmuje obecny w PRL-u problem zaangażowania środowiska sportowego w przemyt oraz handel. Jak zauważa:
Właściwie każdy wyjazd na zawody międzynarodowe (niezależnie od tego, czy do kraju kapitalistycznego, czy też do „bratniego państwa” obozu tzw. demokracji ludowej) był dla polskich sportowców, trenerów i działaczy okazją do handlu. Nic zatem dziwnego, że nieodłącznym elementem wojaży zagranicznych stał się przemyt. Niekiedy wcale nie na taką małą skalę. Najczęściej zresztą przy pełnej życzliwości ze strony celników…
— pisze Majchrzak i przypomina, że w latach 1960-1971 wobec 18 zawodników i działaczy klubu Legia Warszawa wojskowe organa ścigania prowadziły pięć spraw „o przestępstwa dewizowe i zagarnięcie mienia”.
O pracach polskich i włoskich śledczych dotyczących zamachu z 13 maja 1981 r. na Jana Pawła II pisze Paweł Skibiński. Okoliczności tego wyjątkowego w dziejach Polski i Kościoła katolickiego wydarzenia zostały przedstawione we wspólnej publikacji Instytutu Pamięci Narodowej i „Gościa Niedzielnego”.
Publikacje IPN i „Gościa Niedzielnego” nie wyczerpują zagadnienia ani nie pozwalają w pełni wyjaśnić tajemnicy, która otacza zdarzenia z placu św. Piotra, ale bez wątpienia poszerzają znacznie naszą dotychczasową wiedzę na ten temat. Jasno wskazują na to, że bezpośredni udział bułgarskich służb specjalnych, zarówno w przygotowaniach do zamachu, jak i w samym ataku na papieża, był faktem, a tzw. bułgarski ślad – wielokrotnie dyskredytowany w publikacjach prasowych i doniesieniach medialnych - był po prostu prawdą
— podaje Skibiński.
O Polakach za granicą i Polakach w Polsce z Anną Marią Anders, córką gen. Władysława Andersa, rozmawia Tomasz Karpowicz. Wywiad otwiera dość nietypowe pytanie: „po co nam tak naprawdę Polonia?”
Warto pamiętać, że Polacy za granicą to nie zawsze Polonia. Ci, którzy jak moi rodzice i ich pokolenie znaleźli się w powojennej Anglii, to nie Polonia. To emigracja polityczna. I ja jestem właśnie dzieckiem takiej politycznej emigracji. Polonią w Anglii możemy nazwać dopiero tych, którzy przyjechali tam z powodów ekonomicznych. W Ameryce za to jest niemal sama Polonia. Do czego jest nam ona potrzebna? Tak naprawdę to oni potrzebują Polski. Są niesamowitymi patriotami. Wydaje mi się, że na tej sytuacji może skorzystać i jedna, i druga strona. Szczególnie młodzież mieszkająca za granicą. Jeżeli chcemy zachować ich patriotyzm, musimy im zagwarantować możliwość przyjazdu do Polski na różnego rodzaju wymiany. To może przynieść też zwykłe korzyści ekonomiczne, które pomogą zatrzymać naszą młodzież w Polsce
— odpowiada Anna Maria Anders.
O aktywnościach, których celem jest stworzenie prawdziwego archipelagu patriotycznych inicjatyw poświęconych historii Polski pisze Piotr Mazurek.
Tego rodzaju przedsięwzięcia warte są wspierania i promowania wśród szerszej publiczności. (…)Instytucje publiczne powinny się zapoznać z dorobkiem społecznych inicjatyw. Ich organizatorzy muszą mieć świadomość swojego istnienia, aby móc współpracować i, co za tym idzie, wchodzić w partnerskie relacje z państwem
— zauważa autor.
Miesięcznik „wSieci Historii” to najchętniej kupowany magazyn historyczny w Polsce, kolportowany jest w kioskach w całym kraju w klasycznym formacie, objętości 100 stron i cenie 7,90 zł. Dostępny jest także w formie e-wydania - szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/275410-powstanie-wielkopolskie-1918-pogonilismy-prusakow-nowy-numer-miesiecznika-wsieci-historii