Policja przegrała z patriotami. Sąd uniewinnił oskarżonych o zniszczenie pomnika Armii Czerwonej w Nowym Sączu

Fot. PAP/Grzegorz Momot
Fot. PAP/Grzegorz Momot

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu utrzymał w mocy wyrok uniewinniający uczestników manifestacji patriotycznej, która odbyła się 27 września ubiegłego roku pod nie istniejącym już pomnikiem Armii Czerwonej w tym mieście (o sprawie pisałem tutaj wielokrotnie).

Czytaj także: Sowiecki pomnik rozebrany bez zezwolenia. „Do akcji wkroczyła prokuratura”

Oraz: Naukowa ekshumacja czerwonoarmistów

Apelację wniosła Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu. Kilkudziesięciu obecnych w sądzie działaczy niepodległościowych z Małopolski i ze Śląska przyjęło ten wyrok oklaskami oraz odśpiewaniem „Roty”.

Następnie przenieśli się pod budynek policji, pod którym urządzili krótki wiec. Podczas ubiegłorocznej demonstracji pomnik został on oblany białą i czerwoną farbą, doszło też do przepychanek z policją, która zatrzymała wówczas trzy osoby. Po manifestacji jeden z jej uczestników trafił do szpitala.

Monument został rozebrany z początkiem listopada ub. r., a kilka miesięcy temu ekshumowane spod niego szczątki czerwonoarmistów zostały pochowane na cmentarzu komunalnym przy ulicy Rejtana razem z innymi, wydobytymi z pojedynczych i zbiorowych grobów wojennych z terenu całej Sądecczyzny.

Jak informuje „Radio Nowy Sącz” decyzja o usunięciu pomnika Armii Czerwonej zapadła już 23 lata temu. Wielokrotnie pomysły rozbiórki pomnika krytykował jednak prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Podkreślał on, że pomnik jest świadectwem historii oraz mogiłą żołnierską, której należy się szacunek.

Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie domaga się odwołania komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu inspektora Marka Rudnika, któremu zarzuca bezpodstawną, nieadekwatną do sytuacji i nader brutalną interwencję podległych mu funkcjonariuszy podczas manifestacji.

Jerzy Bukowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych