Teologia Polityczna: Jak Pan uważa, czy faktycznie trzeba było sprzymierzyć się z Hitlerem, żeby przeciwstawić się sowietom, czy raczej gdyby tak zrobiono skutki były by jeszcze gorsze?
Przemysław Żurawski vel Grajewski: Ja uważam, że to absurdalna teza. Gdybyśmy tak zrobili, to pewnie ci sami ludzie co głoszą, że należało iśc z Hitlerem, dowodziliby teraz, podliczając, istniejące przecież twarde dane liczbowe, że połączone siły zbrojne Polski, Francji i Wielkiej Brytanii z naddatkiem wystarczyłyby do rozgromienia III Rzeszy, a kapitulacja i wejście do obozu niemieckiego były groteskowym absurdem w wykonaniu naszych międzywojennych elit. Trudno by było takiej argumentacji odmówić racji.
Dziś jest dobry moment, żeby takie rozważania zdezawuować. Czy ktokolwiek przy zdrowych zmysłach obecnie mógłby powiedzieć, że Polska powinna przyłączyć się do Rosji, bo NATO nas porzuci? To jest tego typu propozycja. Uznanie, że alianci zachodni wbrew swoim interesom – których zlekceważenie kosztowało Francję cztery lata niepodległości, a Wielką Brytanię jej zagrożenie – porzucą sojusznika, który daje szanse toczenia wojny z Niemcami na dwa fronty, że ich analitycy wojskowi uznają, że przez kilka miesięcy skala zbrojeń francusko-brytyjskich będzie przewyższała wartość 36 dywizji polskich, 11 brygad kawalerii i pozostałych jednostek, czyli innymi słowy całej milionowej armii polskiej. To jest nieprawdopodobna teza, że ktokolwiek mógł sobie wyobrazić, że zbrojenia Francji i Wielkiej Brytanii, które zdążą te kraje przeprowadzić do starcia z Niemcami, przekroczą wartość bojową Wojska Polskiego. Decyzje były podejmowane przez naszych aliantów w sposób absolutnie nierozsądny i przewidzenie tej skali braku ich odpowiedzialności za własne państwo.
Teza Zychowicza, że żandarmeria polska miałaby cokolwiek do powiedzenia w odniesieniu do Wehrmachtu, który by maszerował przez Polskę na ZSRR są równie rozsądne jak twierdzenia, że żandarmeria polska miałaby coś do powiedzenia w odniesieniu do oddziałów Armii Czerwonej idących w odwrotnym kierunku. Może trzeba było sowietów wpuścić, niech się biją z Niemcami? To są tezy absurdalne i na dodatek oderwane od pewnych twardych realiów takich chociażby jak rasistowska natura ideologii hitlerowskiej, która inne miejsce dawała takim narodom jak Duńczycy, Holendrzy czy Norwegowie, jeszcze inne Czechom, gdyż Królestwo Czeskie od średniowiecza należało do Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, jeszcze inne Estończykom i Łotyszom, gdzie Zakon Kawalerów Mieczowych, połączony później z Zakonem Krzyżackim, w pojęciu Hitlera zostawił istotne piętno kultury niemieckiej. Te wszystkie narody nadawały się do zniemczenia, czy przynajmniej były określane jako rasowo wyżej stojące od Polaków jako słowian „czystych”, a nie „zgermanizowanych” jak Czesi. To wszystko trzeba brać pod uwagę.
Dyskutowałem z panem Zychowiczem. Rozmowa Hitlera z gen. Brauchitschem (25 III 1939 r.) jest datowana przed gwarancjami angielskimi dla Polski (31 III 1939 r.) i w tej rozmowie już padają expressis verbis plany eksterminacji Polaków zanim Polska odkryła karty i związała się z Wielką Brytanią. Jeśli na taki argument słucham odpowiedzi, że notatka była najwidoczniej błędnie datowana, bo prawda nie pasuje autorowi do jego tezy to w taki sposób wszystko mogę w historii udowodnić. Pan Zychowicz, na potrzeby swej tezy zmyślił także informację jakoby Rumunia, rzekomo rozsądniejsza od Polski, nie przyjęła gwarancji brytyjskich, co jest nieprawdą. Przyjęła je 12 kwietnia1939 r., a zrezygnowała z nich dopiero po klęsce Francji w 1940 r.
To są w sensie warsztatowym rzeczy zupełnie nienadające się do dyskusji. Podobnie wszystkie opowieści, jak razem z Niemcami uderzylibyśmy na sowietów i ich rozbili. Przy założeniu, że nie ma paktu Ribbentrop-Mołotow, tylko jest pakt Ribbentrop-Beck autor w swoim scenariuszu powinien jeszcze wyjaśnić, dlaczego w takim układzie Finlandia i Rumunia miałyby się przyłączyć do wojny z sowietami, skoro nie byłoby zaboru Besarabii i Bukowiny Północnej, nie byłoby Wojny Zimowej, bo nie byłoby paktu Ribbentrop-Mołotow. Te prace to są takie dywagacje dla mniej zorientowanej publiczności, to się dobrze czyta, jest zgrabnie napisane, chociaż oderwane w szczegółach od rzeczywistości. Pamiętam, że w pracy Zychowicza jest opisane, jak ułani w Moskwie szablami roznoszą resztki sowietów. Dobrze wiedzieć, że kawalerii w szyku konnym do zdobywania miast nie używano nawet w starożytności. Historyka wszystkie te dywagacje mogą gorzko ubawić.
„Polska postąpiła rozsądnie”. Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski w rozmowie z Janem Czernieckim, „Teologia Polityczna”, 17 września 2015 roku
]Całość - tu.](http://www.teologiapolityczna.pl/rozmowa-z-przemyslawem-zurawskim-vel-grajewskim-polska-postapila-rozsadnie/)
Polecamy aktualne wydanie „wSieci Historii” ! Temat miesiąca : WALKA I HONOR - TAJEMNICE II WOJNY ŚWIATOWEJ.
Miesięcznik dostępny również w formie e-wydania - szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie-sieci-historii.html. Zapraszamy do czytania!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/265877-zurawski-vel-grajewski-czy-ktokolwiek-przy-zdrowych-zmyslach-obecnie-moglby-powiedziec-ze-polska-powinna-przylaczyc-sie-do-rosji-bo-nato-nas-porzuci