Ryszard Siwiec zmarł 12 września 1968 roku, świat zapamięta go jako człowieka, który podpalił się w proteście przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Skromny księgowy z Przemyśla, były żołnierz Armii Krajowej podpalił się podczas krajowych dożynek na wypełnionym stutysięcznym tłumem Stadionie Dziesięciolecia 8 września 1968 roku. Zostawił kasetę magnetofonową ze wstrząsającym nagraniem.
Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!
— wykrzykiwał zdesperowany mężczyzna.
Oryginalna nagranie z tego tragicznego wydarzenia pokazał Maciej Drygas w filmie dokumentalnym „Usłyszcie mój krzyk”.
Dwa lata temu w uroczystości na Stadionie Narodowym, a więc miejscu dawnego Stadionu Dziesięciolecia wziął udział Wit Siwiec, syn Ryszarda. Na nowym stadionie odtworzono wtedy nagranie Ryszarda Siwca. Efekt był piorunujący!
ZOBACZ WIDEO:
Ryszarda Siwca upamiętniono w Pradze, obelisk upamiętniający jego czyn postawiono przed Instytutem Badania Reżimów Totalitarnych, odpowiednikiem polskiego IPN. Identyczny pomnik postawiono później także w Warszawie, przy Stadionie Narodowym, przy ul. Ryszarda Siwca.
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/265155-uslyszcie-moj-krzyk-krzyk-szarego-zwyczajnego-czlowieka-47-lat-temu-zmarl-ryszard-siwiec-czesc-jego-pamieci-zobacz-wideo