Oddajmy hołd bohaterom! 71 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. RELACJA GODZINA PO GODZINIE

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Twitter
fot. Twitter

Godz. 10:00

Premier Ewa Kopacz, marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska,  a także pozostali przedstawiciele rządu warszawskiego Ratusza biorą udział w uroczystościach powstańczych przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944 w parku im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera

Na miejscu zgromadzili się również kombatanci, rodziny powstańców, rekonstruktorzy, poczty sztandarowe i mieszkańcy Warszawy,

1 sierpnia zobaczyliśmy, że jesteśmy członkami wielkiej rodziny AK, że to Powstanie musi być nasze!

— powiedział przedstawiciel oddziału „Baszta”, który brał udział w walkach na Mokotowie.

Głos zabrała premier Ewa Kopacz.

Spotkaliśmy się tu po to, by oddać hołd bohaterskim żołnierzom AK i mieszkańcom Warszawy. Powstańcom, którzy walczyli oddajemy ten hołd wiemy, bo wiemy, że nasze pokolenie nie odczekałoby wolności, gdyby nie cena, jaką płacili. A była to cena najwyższa. Płacili za wolność życiem. Chcieli pokazać, że sprawy za które walczyli są dla narodu najważniejsze. Uczmy obywateli naszego kraju, zwłaszcza najmłodszych obywateli, takiej postawy, że kraj, Ojczyzna, miejsce w którym żyjemy są świętością. Powstańcy warszawscy pokazali, że są świętością, za którą oddawali życie. Jesteśmy tu po to, aby oddać im wszystkim hołd

— powiedziała szefowa rządu.

Pomnik Mokotów Walczy 1944 upamiętnia powstańców Mokotowa, żołnierzy Armii Krajowej pułku „Baszta” oraz innych oddziałów V obwodu 10 dywizji im. Macieja Rataja, walczących w dniach 1 sierpnia - 27 września 1944 r.

W uroczystości uczestniczą m.in. premier Ewa Kopacz, marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, powstańcy warszawscy i weterani II wojny światowej, kompanie honorowe Wojska Polskiego, policji, Straży Miejskiej, harcerze ZHP i ZHR oraz mieszkańcy Warszawy.

Mokotów według spisu ludności z 1939 r. liczył tylko 88 tys. mieszkańców, podczas gdy cała Warszawa - prawie 1,4 miliona. Podczas okupacji należał do najsilniej obsadzonych przez Niemców dzielnic. W powstaniu osłaniał całą walczącą Warszawę od południa. Na Mokotowie były trudniejsze możliwości obrony niż w innych miejscach Warszawy m.in. dlatego, że zwarta zabudowa zajmowała tylko 60 proc. powierzchni dzielnicy. Resztę stanowiła otwarta przestrzeń, a powstańcy nie byli przygotowani do walki w polu. Mimo to Mokotów bronił się 57 dni - skutecznie zatrzymał od tej strony niemieckie oddziały i atak na Śródmieście.

Oddziałami AK na Mokotowie dowodził ppłk Józef Rokicki „Karol”. Jednym z zadań mokotowskich powstańców było umożliwienie dotarcia do stolicy zdążającej przez lasy chojnowskie partyzanckiej odsieczy. To zadanie się nie powiodło, lecz Mokotów skutecznie zaangażował siły wroga, tak że zatrzymał od południa atak sił niemieckich na Śródmieście.

Po zakończeniu uroczystości, jak co roku, z parku im. Orlicz-Dreszera wyruszy Marsz Mokotowa, który przejdzie ulicą Puławską przed obelisk poświęcony pamięci 119 pomordowanych powstańców z „Baszty” przy ulicy Dworkowej. Powstańcy „Baszty” zostali zabici przez Niemców 27 września 1944 r., już po kapitulacji Mokotowa, po tym jak zabłądzili w kanałach, przedzierając się do Śródmieścia i przez pomyłkę wyszli z włazu, który znajdował się przy ul. Dworkowej 3/5. Na tym terenie stacjonowała komenda żandarmerii na powiat warszawski. Niemcy dokonali mordu wbrew umowie kapitulacyjnej dzielnicy, która gwarantowała traktowanie powstańców jako jeńców wojennych.

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

« poprzednia strona następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych