Pracownicy IPN odnaleźli budynek zawłaszczony przez UB. Mordowano w nim polskich bohaterów. ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. ipn.gov.pl
Fot. ipn.gov.pl

Niezwykłego odkrycia dokonali przedstawiciele szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Historycy odnaleźli w budynku mieszkalnym w Strzelcach Krajeńskich (woj. lubuskie) napisy na ścianach, pozostawione przez więźniów UB-eckiej katowni.

To właśnie tam zaraz po wojnie torturowano ludzi, którzy znaleźli się na celowniku komunistycznej bezpieki.

Budynek po wojnie zajmowała Armia Czerwona, a później był tam Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Dzięki panu Ryszardowi Drewniakowi dotarliśmy do dokumentu, który jest sprawozdaniem z kontroli urzędu z 1946 roku. Mowa jest o tym, że na rozkaz ówczesnego szefa urzędu, osoby tam zatrzymywane były rozstrzeliwane i zakopywane w ogrodzie

— mówi Radiu Szczecin Magdalena Dźwigał, która zajmuje się dokumentowaniem takich miejsc.

Budynek kryje w sobie wiele mrocznych tajemnic. Niektóre historie, mimo upływu lat, wciąż są wstrząsające.

Pan, który zamieszkuje ten budynek, twierdzi, że jeden z napisów jest nazwiskiem młodego chłopaka, który dłuższy czas był poszukiwany w Strzelcach i którego rodzice nie mają pojęcia, co się z nim stało

— relacjonuje Dźwigał.

Willa, w której piwnicach dokonano szokującego odkrycia, znajduje się przy ul. Księdza Popiełuszki 3. Obecnie znajdują się tam mieszkania prywatne.

Takich miejsc może być więcej. Szczeciński IPN prowadzi badania, których celem jest odnalezienie innych katowni w regionie.

gah/radioszczecin.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych