W Warneton, w Belgii, grupy rekonstrukcyjne odtworzyły wydarzenia związane z tzw. „rozejmem bożonarodzeniowym” z 1914 roku.
Rozegrano m. in. mecz piłki nożnej - tak jak 100 lat wcześniej, pomiędzy żołnierzami brytyjskimi i niemieckimi.
Jak czytamy na stronie pierwszawojna.info::
Jednak 24 grudnia 1914 roku miało miejsce wydarzenie, które przeszło do historii jako „rozejm bożonarodzeniowy”, „cud wigilijny 1914” lub „rozejm kapitanów”. Nie było to oficjalne zawieszenie broni, a spontaniczny gest zmęczonych walką żołnierzy. Szczególny wymiar miało ono w rejonie miasta Ypres we Flandrii, gdzie 22 kwietnia 1915 roku użyta została przez Niemców po raz pierwszy na skalę masową broń chemiczna w postaci iperytu (stąd nazwa).
W wigilijny wieczór 1914 roku niemieccy żołnierze zaczęli przystrajać swoje pozycje choinkami, świątecznymi dekoracjami. Kolejne okopy rozświetlały się blaskiem świec. Początkowo, gdy Brytyjczycy spostrzegli światła obawiali się niemieckiej prowokacji, jednak gdy chwilę później usłyszeli kolędę „Stille Nacht” zaintonowali własną w angielskiej wersji – „Silent Night”. Słysząc ten spontaniczny odzew, ośmieleni wspólnym śpiewaniem żołnierze zaczęli wykrzykiwać wzajemnie życzenia świąteczne i powoli wychodzić z okopów. Spotykali się między nieprzyjacielskimi okopami, na tzw. pasie ziemi niczyjej, który na następne dni stał się miejscem ich wspólnego świętowania. Jak spędzili ten czas? Wyjątkowo świątecznie, zważywszy na czas i miejsce, w jakim przyszło im spędzać wigilię 1914 roku. Żołnierze składali sobie życzenia, wymieniali uściski dłoni, obdarowywali prezentami, które otrzymali wcześniej od bliskich. Wspólnie śpiewali, spożywali posiłki, wznosili wzajemne toasty, a także rozgrywali mecze piłkarskie. Był to też czas, w którym starano się w godny sposób pochować poległych, których ciała wciąż leżały na pasie ziemi niczyjej. Wspólnie modlono się za ich dusze nad grobami, w których niejednokrotnie chowani byli razem żołnierze wrogich sobie armii.
Przeważnie rozejm trwał do drugiego dnia świąt, jednak w niektórych częściach frontu zawieszenie broni przeciągnęło się aż do Nowego Roku. Żołnierze po powrocie do okopów oddawali w powietrze strzały ostrzegawcze informujące o wznowieniu działań wojennych.
Do zawieszenia broni doszło w różnych miejscach wzdłuż linii frontu – głównie między żołnierzami niemieckimi i brytyjskimi. Według nieoficjalnych szacunków w rozejmie uczestniczyło ok. 100 tys. żołnierzy.
Podobne incydenty, choć na znacznie mniejszą skalę zdarzały się również na wschodnim froncie. Wojna rozrzuciła młodych polskich żołnierzy między wrogie sobie obozy. Przydział do armii trzech zaborców powodował, że często toczyli z sobą bratobójcze walki.
W dniach 22–25 grudnia 1914 roku I Brygada Legionów Polskich walczyła w pierwszej wielkiej bitwie – pod Łowczówkiem – w wyniku której życie straciło aż 128 legionistów, a 342 zostało rannych. Oficer Felicjan Sławoj Składkowski, który uczestniczył w walkach pod Łowczówkiem opisuje w swoich wspomnieniach, jak z wrogich sobie okopów rozbrzmiewała wspólna kolęda „Bóg się rodzi”. Tę samą kolędę można było usłyszeć w obozach żołnierskich w okolicach Sochaczewa, gdzie od października 1914 prowadzono zacięte walki niemiecko-rosyjskie. W obu tych armiach służyli Polacy.
W kolejnych latach również dochodziło do zawieszenia broni w okresie świąt Bożego Narodzenia, jednak były to incydenty. Winnych „bratania się z wrogiem” kierowano na inne odcinki frontu, a w okresie świątecznym starano się utrzymać stały ostrzał artyleryjski.
W ostatnich latach wydarzenia związane z „rozejmem bożonarodzeniowym” zajmują coraz więcej miejsca w pracach związanych z I wojną światową. Motyw ten wykorzystała w tym roku w swojej świątecznej reklamie sieć brytyjskich supermarketów Sainsbury’s:
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/227093-100-lat-temu-boze-narodzenie-pokonalo-wojne-zobacz-zdjecia-z-rekonstrukcji-tzw-rozejmu-bozonarodzeniowego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.