13 grudnia, w 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego stolica i Lublin przeniosły się w czasie do jednego z najmroczniejszych momentów historii naszego kraju.
W Warszawie wolontariusze przebrani w mundury milicji spacerowali na placu przed wejściem do stacji metra „Centrum” w Warszawie. Na „Patelni” można było również zobaczyć transportery opancerzone SKOT.
Ciekawy program obchodów 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego ułożono w Lublinie, gdzie młodzież wspólnie z NSZZ „Solidarność” zorganizowała happening.
Stan wojenny to była tragedia, która cofnęła nasz kraj w rozwoju na dziesiątki lat - wielu ludzi straciło życie, wielu wyjechało, a straty, jakie spowodował stan wojenny tak naprawdę nigdy nie zostały oszacowane
— powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Lublinie Marian Król.
Obchody 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego rozpoczęły się w Lublinie od zapalenia zniczy przy jednej z ulicznych latarni, na której zamontowana jest dodatkowa biało-czerwona lampa, a pod nią tablica z napisem „Światło Pamięci Ofiar Komunizmu”.
Na Placu Litewskim w centrum miasta młodzież zainscenizowała uliczne starcia demonstrujących związkowców z milicją i siłami ZOMO. Naprzeciwko siebie ustawiły się dwie grupy po kilkadziesiąt osób. Po jednej stronie był pluton ZOMO - przebrani w mundury, w kaskach ochronnych na głowach, z pałkami w rękach, ustawieni w dwóch szeregach młodzi ludzie. Druga grupa trzymała biało-czerwone flagi, flagi „Solidarności” oraz transparent „Stan wojenny. Pamiętamy”. Co chwilę dochodziło pomiędzy nimi do przepychanek; ZOMO wzywało do rozejścia się, a demonstranci krzyczeli: „Chodźce z nami!” „Solidarność!”. Po placu jeździły samochody, takie jak te używane w latach 80., z napisem „Milicja”.
Na zakończenie, na Placu Litewskim uczestnicy uroczystości zapalili białe i czerwone znicze, które ustawiono w formie krzyża.
Przed południem na Placu i na deptaku w centrum miasta rozstawione były koksowniki, a po ulicach chodzili młodzi mężczyźni przebrani w mundury ZOMO, rozdawali ulotki, informowali napotkanych mieszkańców o wprowadzeniu stanu wojennego.
Grupa młodzieży z lubelskich gimnazjów wzięła udział w grze miejskiej, która rozpoczęła się w pomieszczeniach NSZZ „Solidarność” od inscenizacji zatrzymania przewodniczącego związku przez milicję. Uczestnicy gry mieli odnaleźć przewodniczącego i w tym celu musieli wykonać kilka zadań w różnych miejscach miasta m.in. rozmawiać z funkcjonariuszem ZOMO czy wyrecytować patriotyczny wiersz.
Tej najnowszej historii właściwie mało się uczy się szkołach, więc pozostaje nam prowadzić taką formę nauki młodych o tamtych czasach
— powiedział Król.
Inscenizacje zamieszek ulicznych w Lublinie w kolejne rocznice wprowadzenia stanu wojennego współorganizuje od 2008 r. Fundacja Niepodległości.
Młodzież chętnie w tym uczestniczy. Przed 13 grudnia organizowane są dla nich spotkania z historykami, poświęcone właśnie tym wydarzeniom
— powiedział Piotr Gawryszczak z Fundacji Niepodległości.
Wiadomo, że jest to rodzaj zabawy, ale dziś, w dobie internetu i telewizji, tylko w taki sposób można dotrzeć do młodych i skłonić do zainteresowania się historią
— dodał.
Wieczorem w Lublinie uczestnicy uroczystości rocznicowych będą się modlić za ofiary stanu wojennego podczas Mszy świętej, po której przejdą pod pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie złożą kwiaty i zapalą znicze.
Manifestację Antykomunistyczną z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego organizuje także wieczorem Obóz Narodowo-Radykalny.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/225805-zomo-i-skot-y-znow-na-ulicach-polskich-miast-w-lublinie-i-warszawie-zrekonstruowano-wydarzenia-ze-stanu-wojennego-zdjecia?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.