„Wołyń 2014. Redivivus” - uzdrowiciele polskich cmentarzy na Kresach. ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ. Przeczytaj reportaż we "wSieci"

  • Historia
  • opublikowano:
  • aktualizacja:
zdjęcia M. Czutko
zdjęcia M. Czutko

Zapomniane, zaniedbane, bezczeszczone. Setki cmentarzy, tysiące grobów. Wiele polskich, bo to przecież była Polska. Nasze dziedzictwo na Wołyniu wymaga opieki. Są tacy, którzy bezinteresownie ją ofiarowują.

„Wołyń 2014. Redivivus” - to już szósta edycja obozu, na którym wolontariusze z Polski porządkują polskie cmentarze na zachodniej Ukrainie. Organizowane od sześciu lat wyjazdy to inicjatywa lubelskiej Fundacji Niepodległości, która wciągnęła do współpracy wiele organizacji patriotycznych i kresowych. Wyjazdy wspiera bardzo aktywnie polski konsulat w Łucku.

Zdjęcia przedstawiają pracę grupy wolontariuszy na cmentarzu w Wiśniowcu:

Łuk oznaczający wejście na cmentarz w Wiśniowcu Najpierw należało uprzątnąć ławki, na których miejscowi biesiadowali Każdą gałąź trzeba wyciąć, aby odsłonić groby Edek Sulik wycina drzewka, Amur pilnuje Jurek wycina piła łańcuchową grubsze konary Zniszczony, omszały krzyż z jednej z mogił Las kryje wiele zniszczonych nagrobków Dorota czyści leżącą płytę nagrobną Wiele polskich grobów dosłownie się rozsypuje Natasza i Edyta próbują odczyścić płytę z napisem Im dalej w las, tym nagrobków więcej... Na tym pomniku została żeliwna płyta, aż dziw, że nikt jej nie ukradł Daniel i Dionizy - chwila wypoczynku Kocury z Bronksu podczas pracy Dorota, Daniel, Jacek i Dionizy - chwila odpoczynku Jurek i Ponton naprawiają piłę Nieopodal polskiego cmentarza w Wiśniowcu jest kurhan z banderowską flagą Ewelina czyści odsłonięty grobowiec W lesie zostało jeszcze wiele zniszczonych nagrobków Wołyń 2014. Redivivus - grupa po pracy na cmentarzu w Wiśniowcu.

Reportaż z Wołynia w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. POLECAMY! E-wydanie TUTAJ

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych