Operacja Polska 1937-1938. "Tak jak Holokaust, powinna być pamiętana przez całą ludzkość"

Stalin i Jeżow, fot. Wkimedia Commons/domena publiczna
Stalin i Jeżow, fot. Wkimedia Commons/domena publiczna

O Katyniu słyszeliśmy wszyscy. O przeprowadzonej 3 lata wcześniej „Operacji Polskiej” w wyniku, której z rąk NKWD zginęło 5 razy więcej naszych Rodaków, wiemy tak mało, że wciąż pozostaje ona białą plamą w świadomości historycznej współczesnego Polaka.

A mówimy przecież o pierwszym w XX wieku zaplanowanym i z zimną krwią przeprowadzonym ludobójstwie.

77 lat temu (11 sierpnia), ówczesny szef NKWD Nikołaj Jeżow podpisał rozkaz nr 00485, który zapoczątkował rzeź lub w najlepszym wypadku – wywózkę Polaków z terenów sowieckiej Ukrainy i Białorusi w głąb ZSRS, głównie do Kazachstanu i na Syberię. Operacja Polska miała trwać trzy miesiące, trwała ponad rok (1937-1938). Jej bilans jest przerażający. Zamordowano ponad 111 tys. naszych rodaków. Tylko dlatego, że byli Polakami.

Bijcie, mordujcie bez rozgraniczania. Lepiej zbyt wielu niż za mało

-– instruował czekistów Jeżow, a oni strzałami w tył głowy, a czasem salwami w spędzony tłum dokonywali rzezi.

Ich ofiarami byli głównie mężczyźni w sile wieku, bo zgodnie z rozkazem Jeżowa byli oni

dywersyjno-powstańczym zapleczem Polskiej Organizacji Wojskowej i podstawowymi ludzkimi rezerwami wywiadu polskiego.

Na Syberię i do Kazachstanu wywieziono ponad 100 tys. osób – przede wszystkim kobiet, dzieci i starców. O tej najkrwawszej z operacji narodowościowych przeprowadzonych przez NKWD niestety nie przeczytamy, lub znajdziemy jedynie marginalne informacje, w podręcznikach szkolnych do historii. Nie możemy liczyć, że przypomną o tej tragedii główne media – dowodem ostatnia rocznica, o której praktycznie nikt nie pamiętał. Ofiary tego ludobójstwa nie mają nawet pomnika w wolnej Polsce, w której wciąż stoją dziesiątki pomników armii sowieckiej. Nie mają też swego dnia Pamięci w kalendarzu polskich martyrologii. Dwa lata temu Sejm przyjął uchwałę „w sprawie hołdu wszystkim zamordowanym i represjonowanym na terenach Związku Radzieckiego w ramach tzw. Operacji Polskiej w latach 1937–1938”. Ale nie można tego gestu nazwać wszystkim, co w sprawie upamiętnienia tej zbrodni, zrobić powinniśmy. Badanie i podtrzymanie pamięci o tym ludobójstwie jest w zasadzie zadaniem nie dla wąskiej grupy historyków, a dla Państwa Polskiego. Do refleksji, ale również i do działania powinno nas skłonić to, co o wydarzeniach z lat 1937-38 powiedział prof. Hiroaki Kuromiya z Indiana University:

Operacja Polska była zapewne najbardziej niszczącą spośród masowych mordów wymierzonych przeciw konkretnym narodowościom za Stalina. I, tak jak Holokaust, operacja polska powinna być pamiętana przez całą ludzkość.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.