Ściana Kremla zamiast Powązek dla Jaruzelskiego? Prof. Musiał: "Jeśli gdzieś go trzeba pochować to może obok towarzysza Stalina?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. J. Michalski/TVP1
fot. J. Michalski/TVP1

Na pewno nie powinien zostać pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach

— mówi Bronisław Wildstein, redaktor naczelny TV Republika, którego „Super Express” spytał, gdzie powinny spocząć doczesne szczątki gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

To miejsce dla polskich patriotów, zasłużonych dla wspólnoty narodowej. Wszystko o Jaruzelskim można powiedzieć, ale akurat nie to. Był bowiem reprezentantem obcej siły, który działał przeciwko wspólnocie, ma krew na rękach i którego cała droga życiowa jest drogą hańby.

— dodaje publicysta i pisarz, nie rozumiejąc, jak w ogóle można się zastanawiać nad pochowaniem go między najbardziej zasłużonymi Polakami.

Dobre strony w życiorysie Jaruzelskiego, co nie dziwi, widzi z kolei Jacek Żakowski, publicysta Polityki, który „apeluje o przestrzeganie elementarnej delikatności.”

Generał jest postacią bardzo złożoną. On również był ofiarą stalinowskich represji - był zesłany na Syberię. Jest zarazem człowiekiem, który umożliwił bezkrwawą transformację, a nawet jest jednym z jej twórców

— wylicza Żakowski. Nie opowiada się jednoznacznie za pochowaniem autora stanu wojennego na Powązkach, jednak jednoznacznie opowiada się przeciwko usuwaniu do dziś leżących w Ale Zasłużonych zbrodniarzy komunistycznych

Gdybyśmy przy każdym zwrocie politycznym chcieli wykopywać ludzi na cmentarzach, to byłoby to co najmniej dziwne

— mówi dziwne rzeczy Żakowski.

Pod apelem o nie grzebanie Jaruzelskiego w Alei Zasłużonych jaki wystosowali przedstawiciele ofiar komunistycznych władz, obiema rękoma podpisuje się prof. Bogdan Musiał.

Jaruzelski to człowiek zasłużony dla Kremla i przestępczego reżimu komunistycznego, a nie Polski. Nie tylko był dyktatorem, który ma na sumieniu wiele istnień ludzkich ale także zniszczył ten kraj. Jeśli gdzieś go trzeba pochować to może obok towarzysza Stalina?

— podsuwa jak się wydaje bardzo trafny pomysł historyk z UKSW. Nie przekonują go także argumenty, że w 1989 r. Jaruzelski zdecydował się na bezkrwawy upadek komunizmu i sam został pierwszym prezydentem III RP.

Walczył o PRL tak długo jak się dało. W 1989 roku sytuacja zmusiła go do tego, by na ten upadek pozwolić. Kreml już go nie chronił i kazał mu samemu podejmować decyzje. Działał więc pod przymusem okoliczności, ale zrobił wszystko, by zapewnić sobie i swoim towarzyszom bezkarność w nowym systemie. Nie było tak, że dopadły go nagle wyrzuty sumienia.

— podkreśla prof. Musiał.

CZYTAJ TEŻ: - Gdzie zostanie pochowany gen. Jaruzelski?

kim, „Super Express”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych