Chcieli odnowić grób Stanisławy Kwaskowskiej - uczestniczki wojny polsko-bolszewickiej i sanitariuszki Powstania Warszawskiego. Na drodze stanęły przepisy i władze Warszawy

O grób Stanisławy Kwaskowskiej chcieli się zatroszczyć przyjaciele. Jednak przeszkodziła im w tym biurokracja oraz władze stolicy. Miasto postawiło warunek - opłata za miejsce na cmentarzu - za 20 lat z góry.

Pani Stanisława - pseudonim „Pani Stasia” to niezwykła postać. Uczestniczka wojny polsko-bolszewickiej, za co otrzymała Medal Pamiątkowy. Podczas II Wojny Światowej pracowała w służbie sanitarnej Kedywu Komendy Głównej AK. Jednym z jej zadań było szkolenie sanitariuszy „Zośki” i „Parasola”. Podczas Powstania Warszawskiego służyła jako sanitariuszka w Sanitariacie Okręgu Warszawskiego AK - III Obwód „Waligóra”. W jej aktach pojawia się informacja o otrzymanych dwóch Krzyżach Walecznych.

Pani Stasia zmarła w 1979 r. i spoczywa na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Grób przykryty bluszczem, wśród pnączy ukrywa się tabliczka z nazwiskiem.

Stanisława Kwaskowska była znana w środowisku powstańczym. Słyszałam, że nie miała żadnej rodziny, więc nie ma kto porządkować grobu i wnosić opłat za miejsce na cmentarzu. Nasz związek też nie ma na to pieniędzy

• mówi gazecie.pl Halina Jędrzejewska, wiceprezes Związku Powstańców Warszawy.

Grupa z Żoliborza, która ma za sobą już odnowienie trzech zaniedbanych grobów postanowiła odrestaurować miejsce spoczynku Pani Stasi. Ich entuzjazm ostudziła administracja cmentarza, która naliczyła 3 tys. za 20 lat. użytkowania miejsca.

Daniel Łaga - radny Śródmieścia napisał w tej sprawie interpelację do Hanny Gronkiewicz-Waltz o

odstąpienie od opłat lub o powołanie funduszu miejskiego na opłacanie za kolejny okres dwudziestoletni grobów powstańców warszawskich, którzy uhonorowani zostali Krzyżem Walecznych za udział w powstaniu. (…) Pani Prezydent, uważam, że 70. rocznica wybuchu powstania warszawskiego to dobry okres, żeby nie tylko pamiętać o historycznej, ideowej i duchowej spuściźnie powstania, ale również o miejscach pochówku ludzi, którzy walczyli o nasze miasto

— argumentuje.

Co słyszy w zamian? Nie ma do tego podstawy prawnej - tak mówi Agnieszka Kłąb z wydziału prasowego ratusza.

O odstąpienie od opłat wystąpiła także wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. Urzędnicy zbadali sprawę, jednak w Kancelarii Prezydenta nie potwierdza się informacja o Krzyżu Walecznych. Agnieszka Kłąb zapewnia, że grób Pani Stasi nie zostanie zlikwidowany. Jednak czy tylko tyle miasto jest w stanie zrobić dla bohaterów, którzy walczyli o jego wolność? Przecież przepisy powinny być dla ludzi, a tym bardziej dla takich postaci…

mc,gazeta.pl