Zamach na Papieża. Śledztwo zostało umorzone przez prokuratorów IPN w Katowicach. Najważniejszym celem śledztwa było ustalenie okoliczności przygotowania do zamachu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. tldm.org
fot. tldm.org

Prokuratorzy IPN w Katowicach umorzyli śledztwo w sprawie zamachu na Jana Pawła II. Jednym z powodów tej decyzji był fakt, że Bułgarzy pomagający Ali Agcy w przygotowaniu zamachu, zostali już wcześniej osądzeni przez włoski sąd.

Na Placu Świętego Piotra w Watykanie do Jana Pawła II strzelał Mehmet Ali Agca, turecki terrorysta. Agcę schwytano natychmiast po zamachu. W lipcu 1981 r. zaczął się jego proces i zamachowiec został skazany na dożywotnie więzienie. Śledztwo nie wyjaśniło jednak tła zamachu. W 1983 r. Jan Paweł II odwiedził Agcę w rzymskim więzieniu i długo z nim rozmawiał.

W kwietniu 2006 r. katowicki pion śledczy IPN wszczął śledztwo w sprawie zamachu na życie Jana Pawła II. Było to możliwe, bo Karol Wojtyła, czyli Jan Paweł II był obywatelem polskim, zamach i jego przygotowanie można kwalifikować jako tzw. zbrodnię komunistyczną, czyli nieprzedawniający się na normalnych zasadach czyn funkcjonariusza państwa komunistycznego.– Umorzenie sporządzone przez prokuratora Michała Skwarę liczy 230 stron i będzie dostępne na stronach internetowych IPN – powiedziała prokurator Ewa Koj, naczelniczka pionu śledczego IPN w Katowicach. Najważniejszym celem śledztwa IPN było ustalenie okoliczności przygotowania do zamachu, szczegółowe opisanie przebiegu oraz ujawnienie działań dezinformacyjnych podjętych w latach 80. ub. wieku przez służby specjalne bloku komunistycznego. I to się udało.

W czasie śledztwa prokuratorzy dotarli do nieznanych do tej pory faktów i dokumentów.

Dzięki zeznaniom świadków ustaliliśmy rzecz do tej pory nieznaną. Otóż Operacja „Triangolo” była tzw. sprawą obiektową na Watykan, realizowaną i prowadzoną przez antykościelny Departament IV MSW do 1989 roku. I wbrew temu co do tej pory sądzono, nie dotyczyła tylko próby kompromitacji papieża kompromitacji papieża

— mówi Ewa Koj.

Przed pielgrzymką Jana Pawła II do Polski w 1983 roku, Grzegorz Piotrowski (zabójca księdza Jerzego Popiełuszki) z Departamentu IV wraz z kilkorgiem funkcjonariuszy przygotowywał w Krakowie prowokację wymierzoną w papieża. Piotrowskiemu w przygotowaniu tej brudnej prowokacji pomagały dwie funkcjonariuszki SB, które udały się do mieszkania ks. Andrzeja Bardeckiego, przyjaciela papieża. Tam, przedstawiając się jako przedstawicielki komitetu pomocy, wykorzystując jej nieuwagę, podrzuciły materiały mające w przyszłości służyć do szantażu Jana Pawła II. Akcja się nie udała - Piotrowski upił się i spowodował wypadek, a ks. Bardecki znalazł podrzucone dokumenty i je zniszczył.

Agca i Bułgarzy

W czerwcu 2000 r. prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi ułaskawił Agcę. Nakazał też jego ekstradycję do Ankary, gdzie trafił do celi za zabójstwo tureckiego dziennikarza sprzed lat. W 2010 r. Agca został wypuszczony z więzienia. W sumie spędził za kratami 30 lat.

Zaraz po zamachu pojawiło się naturalne pytanie: kto zlecił próbę zamordowania człowieka stojącego na czele Kościoła rzymskokatolickiego i będącego równocześnie obywatelem państwa położonego za „żelazną kurtyną”? Wszystko wskazuje na to, że za zamachem mogły stać sowieckie służby specjalne, jednak – jak to bywa w świecie tajnych służb – dowodów na to brak, są tylko poszlaki.

Należy pamiętać, że przed sądem nie stanęli nigdy najważniejsi pomocnicy Agcy, zarówno Bułgarzy, jak i Turcy. Włoski sąd nie próbował także weryfikować śladów wskazujących nie tylko na bułgarski, ale i na sowiecki ślad w wyjaśnieniach Agcy, co można wytłumaczyć ówczesną sytuacją międzynarodową.

W 1985 r. przed włoskim sądem stanął oskarżony o zorganizowanie spisku przeciwko papieżowi Bułgar Siergiej Antonow. Był zastępcą dyrektora rzymskiej filii bułgarskich linii lotniczych BalkanAir i niemal na pewno oficerem bułgarskiego wywiadu. Obok niego zaocznie sądzeni byli dwaj bułgarscy „dyplomaci” z ambasady w Rzymie Żeliu Wasiliew i Todor Ajwazow. Obaj wcześniej wyjechali do domu. Wszyscy zostali uniewinnieni.

W oparciu o zeznania oficerów Zarządu II Sztabu Generalnego, czyli wywiadu wojskowego, udało nam się ustalić w jaki sposób zostali ewakuowani po zamachu dwaj zamieszani weń Bułgarzy dyplomaci z ambasady w Rzymie Żeliu Wasiliew i Todor Ajwazow

— stwierdza prokurator Koj.

Nawiasem mówiąc, w ratowaniu Bułgarów brały udział także inne wywiady państwa socjalistycznych. Od maja 1981 r. wywiad NRD (HVA) na zlecenie bułgarskich służb specjalnych brał udział w zakrojonej na szeroką skalę operacji dezinformacyjnej, która nosiła kryptonim „Papież” („OperationPapst”). Jej celem było odciągnięcie uwagi rzymskich śledczych od bułgarskiego tropu.

Jak wynika ze zgromadzonych w IPN dokumentów, jedną z kluczowych postaci w tej rozgrywce był płk Ormankow z bułgarskiego wywiadu. To ten sam człowiek, który jako bułgarski prokurator spotkał się w więzieniu z Ali Agcą, a jego tłumacz Petko Markow przez moment pozostawał z nim w celi sam na sam. Od tego momentu Agca nie tylko przestał zeznawać na temat swych kontaktów z Bułgarami, ale odwołał wszystkie poprzednie zeznania i zaczął grać rolę nawiedzonego fanatyka.

Po wielu latach miał powiedzieć sędziemu Ferdinando Imposimato, że Petko Markow zagroził śmiercią całej jego rodziny, jeśli nie zaprzestanie zeznawać na temat swych kontaktów z Bułgarami.

W postępowaniu zgromadzono już 250 tomów akt. Uzyskano także międzynarodową pomoc prawną z Niemiec, Holandii, Ukrainy, Bułgarii, Turcji i Włoch. Trwa tłumaczenie ostatnich dokumentów.

W 2011 roku IPN wspólnie z „Gościem Niedzielnym” wydał książkę „Papież musiał zginąć. Wyjaśnienia Ali Agcy”. Znalazła się w niej część materiałów, które będą stanowiły podstawę do przygotowywanego umorzenia. To m.in. przekazane z Włoch materiały ze śledztwa i procesu zamachowca, w tym jego wyjaśnienia.

Tomasz Szymborski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych