Magda Gessler, gwiazda telewizji TVN, wyrocznia kulinarna i restauratorka została pozwana przez właścicieli hotelu Dolina Charlotty. Zarzucają jej naruszenie dobrego imienia oraz znieważenie. Proces jest jednak utajniony i nie może ruszyć z miejsca, bo celebrytka kolejny raz przysłała lekarskie zwolnienie. Jest tak zapracowana, czy obawia się spotkania z wymiarem sprawiedliwości?
Sprawa dotyczy zdarzeń sprzed ponad roku. Magda Gessler w Słupsku kręciła kolejny odcinek swoich "Kuchennych Rewolucji". Zatrzymała się w hotelu w Dolinie Charlotty. Gwiazda nie dostała pokoju, który zamówiła. W zamian zaproponowano jej apartament Carlosa Santany i zniżkę za pobyt. Wszystko było dobrze do czasu. Problem zaczął się gdy przyszło do płacenia kilkutysięcznego rachunku.
Magda Gessler twierdzi, że trafiła do pokoju na poddaszu z kiepską klimatyzacją oraz fatalnymi posiłkami. Jej zdaniem źle ją traktowano -
informuje Radio Gdańsk.
Dolina Charlotty zarzuca telewizyjnej gwieździe pomówienie, naruszenie dobrego imienia oraz używanie wulgarnych słów w stosunku do obsługi.
Pierwsza rozprawa pojednawcza nie przyniosła rezultatu, na dwóch kolejnych terminach Magda Gessler się w sądzie nie pojawiła, przysyłając lekarskie zwolnienie.
Właściciel hotelu Mirosław Wawrowski i jego adwokat Jerzy Pasieka zapowiadają, że będą chcieli odtajnienia procesu.
Emocjonalne zachowania to stała pozycja w "menu" restauratorki. Ale uniki i zwolnienia lekarskie to coś nowego. Magda Gessler zachowuje się, jakby miała coś na sumieniu. Najwyraźniej gwieździe łatwiej jest oceniać innych, sama oceny przed sądem już się boi.
ann/Radio Gdańsk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/98626-gessler-boi-sie-sadu?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.