Nie wszyscy są wrażliwi na współczesną sztukę. Przykładem może być sprzątaczka, która wyrzuciła do kosza jedną instalacji, ponieważ myślała, że to zwykłe śmieci.

Dzieło znajdujące się w galerii Sala Murat w Bari nie zyskało uznania w oczach włoskiej sprzątaczki. Zrobione było z gazet, tekstury i okruchów po herbatnikach. Sprzątaczka postanowiła rozprawić się z tym bałaganem i nieświadoma intencji autora, wyrzuciła eksponat do kosza.

Wartość dzieła szacowana była na 10 tys. euro. Firma sprzątająca obiecała pokryć koszty. Szef firmy broni swojego pracownika, tłumacząc, że sprzątaczka po prostu wykonywała swoje zadanie.

W intencji autora instalacja miała prowokować do refleksji na temat otaczającego nas krajobrazu i uwrażliwiać na kwestię zanieczyszczenia środowiska.

Lap/mirror.co.uk