„Skrzypek na Dachu” to chyba jeden z najbardziej znanych musicali, a już zdecydowanie jeden z moich najbardziej ulubionych, ze względu na to, że wiele z poruszanych w nim problemów dotyka życia każdej rodziny, każdego małżeństwa, każdego człowieka.
Uwielbiam wprost moment, gdy w filmowej wersji „Skrzypka” Tewje Mleczarz pyta, ni z tego, ni z owego swoją żonę Gołdę :
Do You love me? (Czy ty mnie kochasz?)
a ona reaguje jak każda zajęta właśnie najważniejszymi sprawami dnia kobieta i zbywa go najpierw machnięciem ręki, później udokumentowaniem swej miłości poprzez obowiązki żony i matki (od tylu lat wychowuję twoje dzieci, sprzątam ci, piorę...) i dopiero przyciśnięta do muru wyznaje
Yes, I love You (Tak, kocham cię).
Ten moment zawsze mnie wzrusza, bo odnajduję w nim elementy mojego domu, mojego małżeństwa, mojego życia.
W każdym małżeństwie są dobre i złe chwile, ale najtrudniej jest chyba wtedy, gdy jedna ze stron nie widzi drugiej. Zajęty sobą, swoimi obowiązkami małżonek jest pewien, że przez swoją troskę o 'właściwy poziom życia”, przez swoje dbanie o to, co do tego życia konieczne, okazuje tej drugiej osobie swoją miłość. Jakoś tak nie zauważa, że ten drugi, chociaż „zaopiekowany”, syty, a nawet mający zabezpieczenie na wspólnym koncie, potrzebuje czegoś więcej. Potrzebuje ciepłych słów, czułości, bycia razem, słowem - potrzebuje twojego czasu.
Wiem jakie to trudne. Nieraz wieczorem, po zorganizowaniu i dopięciu domowych spraw, zdecydowanie wolę siąść z jakąś książką, którą już od miesięcy chcę przeczytać, niż pogadać z moim mężem. On też wie jakie to trudne, dać dar ze swojego czasu, gdy po całym dniu harówki marzy tylko o tym, aby złapać oddech i odpocząć, a nie o tym by poświecić uwagę moim - często dla niego niepojętym – problemom. I czasem nasza miłość wyraża się właśnie w tym zrezygnowaniu z uwagi drugiej osoby. Ale czasem trzeba inaczej. Trzeba odłożyć swoje marzenia, swoje potrzeby, swoją wersję wypoczynku na rzecz tego, kto już od lat stoi obok i może nie ma odwagi wprost, jak Tewje Mleczarz, zapytać „Czy ty mnie jeszcze kochasz?”.
To pytanie ma znacznie głębszy sens, ono znaczy „Czy jesteś ze mną szczęśliwy, czy nie żałujesz?”. W gruncie rzeczy jest to pytanie o sens naszego małżeńskiego życia. Bywa ono zadawane na tysiące sposobów. Kwiaty, które bez okazji przyniósł ci mąż, a które ty w swojej złości na niego za jakiś głupi drobiazg pozostawiłaś bez komentarza, są właśnie pytaniem o to, czy mnie kochasz, czy potrafisz mi wybaczyć mój egoizm, mój brak umiejętności okazania ci miłości.
Dobra kolacja czekająca na niego po powrocie z pracy jest pytaniem o to, czy widzisz w niej jeszcze tę dziewczynę, do której pędziłeś bez względu na swoje obowiązki i zmęczenie. Nie jest łatwo mówić o prawdziwej głębokiej miłości. Wydaje się, że skoro tyle robię, tyle się poświęcam, to o czym tu jeszcze gadać. Ale miłość potrzebuje słów. Słów pełnych czułości, dobroci, piękna. Może nie potrzebuje romantycznych porywów, weekendów w Wenecji, albo czarnej koronkowej bielizny, ale z pewnością potrzebuje, choćby od czasu do czasu, zwrotu „kocham cię” wypowiedzianego bez okazji, bez kontekstu.
Kiedyś, w okresie powojennym, przeprowadzono eksperyment na pewnych dzieciach w domu dziecka. Dzieci podzielono na dwie grupy. Wobec jednej opiekunki wykonywały wszystkie obowiązki, karmiły je, przewijały, dbały o czystość i porządek – ale z nimi nie rozmawiały. Były konkretne, odpowiedzialne i... suche. W drugiej grupie również dbano o dzieci, ale do wypełnianych obowiązków dołączono okazywanie uczuć i kontakt słowny. Po pewnym czasie eksperyment musiano przerwać, bo dzieci z grupy, w której z nimi nie rozmawiano i nie okazywano uczuć, przestały się rozwijać.
Miłość małżeńska też potrzebuje pielęgnacji, by nie przestała się rozwijać i trwać. Każde małżeństwo jest inne, ale dobrze by było gdyby każde znalazło dla siebie właściwy sposób i odwagę na zadanie drugiej stronie pytania „Czy ty mnie jeszcze kochasz?”, zanim nie będzie już o co pytać.
Dagmara Kamińska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/97689-skrzypek-na-dachu-mojego-domu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.