Kuba Wojewódzki po rasistowskich żartach o Ukrainkach musiał zmienić radio, co też uczynił. Tu jednak dopuścił się jeszcze bardziej obrzydliwej kpiny. I to przy okazji opuszczenia więzienia przez pedofila i mordercę, Mariusza Trynkiewicza.
Wszyscy jesteśmy Mariuszami!
Mariusz, kochamy Cię!
między innymi takie okrzyki wznosił Wojewódzki, który puszczał z dedykacją dla zbrodniarza piosenkę Majki Jeżowskiej "Wszystkie dzieci nasze są".
Jak relacjonuje "Super Express", aktor udający Trynkiewicza czytał fragmenty "Dzieci z Bullerbyn" i dzwonił do kilku szkół, redakcji, a także... Zbigniewa Wodeckiego.
Stanisław Kaczmarek, ojciec 12-letniego Krzysia, bestialsko zamordowanego przez Mariusza Trynkiewicza, jest oburzony.
Trzeba być człowiekiem bez serca, by nie rozumieć tego dramatu, którego codziennie doświadczaliśmy, a który teraz po wyjściu tego pedofila na wolność jest jeszcze większy. Nie chcę znać tego łachudry Wojewódzkiego -
powiedział "Super Expressowi" zrozpaczony ojciec.
Czy przemówi to do sumienia gwiazdy TVN-u?
Czytaj też - Wojewódzki atakuje tabloid
AM/"Super Express"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/96457-wojewodzki-drwi-z-ofiar-trynkiewicza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.