Dowbor o Trynkiewiczu

Katarzyna Dowbor dziwi się dlaczego Mariusz Trynkiewicz dostał 25 lat więzienia zamiast dożywocia. Dziennikarka chciałaby się od kogoś dowiedzieć, dlaczego po zniesieniu kary śmierci, nie wprowadzono od razu takiej kary więzienia.

Myślę, że gdzieś tam ktoś kiedyś zawiódł i teraz ponosimy tego konsekwencje. Trudno mi to oceniać, zwłaszcza że sama jestem rodzicem i współczuję wszystkim rodzicom tych dzieciaków, których już niestety nie ma, a które mogłyby żyć gdyby nie on. Natomiast nie jestem w stanie ocenić prawnych błędów które zrobiono i wydaje mi się, że te prawne błędy powinien nam ktoś wytłumaczyć. (...) Ja tego nie rozumiem - dlaczego po zniesieniu kary śmierci od razu nie stworzono dla niebezpiecznych przestępców kary dożywocia? Dlaczego weszła kara 25 lat? Nie jestem w stanie tego zrozumieć i we wszystkich mediach w których się o tym mówi nikt mi tego nie tłumaczy - dlaczego tak się stało, kto popełnił błąd? -

mówi Dowbor "Faktowi".

Była ikona TVP 2, jest przeciwko karze śmierci. Jak sama zaznacza, nie tylko dla ludzi.

Ja myślę że od razu powinno się zamieniać karę śmierci na dożywocie. Jest bardzo poważna dyskusja na temat kary śmierci, ja jestem przeciwniczką zabijania i zwierząt i ludzi. Rozumiem że są pewni ludzie, których powinno się wyeliminować ze społeczeństwa. Ale nie wiem czy zabijając - raczej izolując -

dodaje Dowbor.

Nie tylko dziennikarka Polsatu stawia sobie pytanie, dlaczego kara śmierci została zamieniona na 25 lat pozbawienia wolności. Nad tym problemem zastanawia się całe społeczeństwo...

Maciej Gąsiorowski/Fakt