Zatańczy z Terrazzino

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Stacje telewizyjne walczą o widzów i w pocie czoła przygotowują swoje wiosenne ramówki. Przed Polsatem jeszcze dużo pracy. Stacja brawurowo przejęła format programu "Taniec z gwiazdami" i liczy na sukces i dużą oglądalność.

Od jakiegoś czasu, nieoficjalnie mówi się, że na razie największe szanse na finał ma aktorka grająca w serialach Polsatu - czyli Aneta Zając. Była partnerka Mikołaja Krawczyka, z którym ma bliźniaki, według przewidywań Karoliny Korwin-Piotrowskiej:

odkryje na  parkiecie swoją kobiecość, co zapewni jej sympatię widzów.

Producenci programu liczą również na jak największy sukces Anety Zając. Zainteresowanie jej występami ma podkręcić rywalizacją między nią i obecną partnerką Krawczyka, czyli Agnieszką Włodarczyk, która wystąpi w innym show Polsatu.

Jak donosi Fakt, Zając przydzielono jednego z najbardziej lubianych i utytułowanych tancerzy, Stefono Terrazzino. Przystojny, uśmiechnięty Włoch ma już na swoim koncie dwie wygrane w programie - z Kingą Rusin i z Agatą Kuleszą.

Pierwsze spotkanie na parkiecie Aneta i Stefano mogą uznać za udane. Świetnie się  dogadują, a Aneta uważnie słucha rad mentora. Mówi się, że jest czarnym koniem tej edycji -

zdradził informator gazety.

Widzowie bywają kapryśni i mają do tego prawo, nikt im narzuci tego, kogą mają polubić. A pytanie powinno brzmieć: Czy widzowie polubią zgrany program w odświeżonej wersji?

AP/Fakt

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych