Zrobili z harcerek lesbijki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
FOT.YOUTUBE
FOT.YOUTUBE

Co zrobić, gdy brakuje pomysłów? Najlepiej zaszokować używając symboli religijnych lub patriotycznych. Rozgłos gwarantowany.

Grupa Revlovers wpadła na absurdalny pomysł nakręcenia teledysku, w którym pokazuje dwie romansujące ze sobą w czasie obozu harcerki. Dziewczyny nie zwracają większej uwagi na kolegów, za to na siebie i owszem. Patrzą sobie głęboko w oczy, a pod koniec teledysku namiętnie się całują.

Związek Harcerstwa Polskiego domaga się usunięcia klipu z YouTube. ZHP zarzuca zespołowi, że bezprawnie wykorzystał symbolikę harcerstwa oraz Krzyż Harcerski, przez co naruszył dobre imię harcerzy.

Jednak argumenty, jakich używa ZHP, zadziwiają. Można bowiem odnieść wrażenie, że przedstawiciele tej organizacji najbardziej obawiają się tego, aby przypadkiem nie zostać posądzonym o ... homofobię. Aż trudno uwierzyć, że cytowane poniżej słowa zostały wypowiedziane przez harcerzy.

Gdyby to byli dziewczyna i chłopak, zareagowalibyśmy tak samo. Nie jesteśmy homofobami! Teledysk pokazuje harcerki w kontakcie fizycznym, a ZHP jako organizacja wychowawcza za wzór bierze przyjaźń i braterstwo -

mówi harcmistrz Karol Gzyl, kierownik wydziału promocji ZHP w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Później jest już tylko gorzej.

Orientacja seksualna jest nieistotna. Nie podoba mi się tylko scena poprzedzająca pocałunek, w której harcerka tańczy z rozpiętą bluzą od munduru i niedwuznaczną miną. Zamiast zmysłowego ukazania rodzącej się miłości mamy skrót myślowy: jest ognisko - jest seks -

dodaje harcmistrz Dariusz Supeł, przewodniczący ZHP.

Członkowie zespołu Revlovers zapowiadają, że nie wycofają teledysku z sieci.

Publikacja naszego wideoklipu nie narusza prawa. Nie ma na celu obrażać i pozbawiać dobrego imienia oraz czci osób trzecich (w tym organizacji z wieloletnimi tradycjami, takich jak ZHP). Wydaje się więc, że jedynym „grzechem” jakim popełniliśmy wg ZHP było ukazanie (zresztą bardzo subtelne) rodzącego się uczucia pomiędzy dwiema uczestniczkami obozu harcerskiego, który zainscenizowaliśmy na potrzeby teledysku – obrazu będącego jedynie wyrazem artystycznym, zrealizowanym z potrzeby tworzenia i głoszenia naszych poglądów i przekonań -

czytamy w oświadczeniu grupy Revlovers.

"Wyraz artystyczny", "wolność poglądów", "wolność przekonań" - tak, tak, dobrze znamy te słowa wytrychy. Grupa pseudoartystów nauczyła się, że może więcej i nie musi się liczyć z uczuciami religijnymi ani patriotycznymi Polaków, o granicach dobrego smaku nie wspominając. Jak widać, dołączają do nich kolejni.

BR/"Gazeta Wyborcza"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych