"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - stare przysłowiowe powinno znaleźć zastosowanie do Maryl Streep załamującej ręce nad losem Emmy Thompson. Powinno. gdyby nie fakt, że biedę przypisują litościwi.
Streep nie może uwierzyć, że Thompson nie otrzymała nominacji do Oscara za rolę w filmie "Ratując pana Banksa", co więcej: daje temu publicznie wyraz.
Jestem w szoku. Wysłałam Emmie obszerny, szczery e-mail, w którym napisałam, jak bardzo jestem niemile zaskoczona decyzją Akademii. Natomiast sama nie spodziewałam się nominacji za "Sierpień w hrabstwie Osage". W ubiegłym roku było mnóstwo wspaniałych kreacji, które bardziej zasłużyły na wyróżnienie. Tegoroczne nominacje obfitowały w niespodzianki, ale również niesprawiedliwe decyzje -
powiedziała Streep.
Pokazała klasę? Thompson wolałaby chyba, aby jej utytułowana koleżanka zachowała milczenie. W końcu lepiej smakuje radość z nagrody BAFTA i Złotego Globu, niż łzy po braku nominacji do Oscara.
gah/nocoty.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/93691-streep-lituje-sie-nad-thompson
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.