Sorry, taką mamy kolej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Astrorek/CC/Wikimedia Commons
Fot. Astrorek/CC/Wikimedia Commons

Prawdziwy szok przeżyli pasażerowie pociągu "Górnik" relacji Wrocław Główny - Warszawa Wschodnia. Choć część z nich kupiła bilety do wagonu 6., okazało się, że go... nie ma.

Ta opowieść do złudzenia przypomina fragment powieści Joanne K. Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", w którym tytułowy bohater musiał odjechać z peronu 9 i 3/4, którego nikt nie widział.

Osoby, które zarezerwowały sobie bilet do wagonu 6. expressu PKP Intercity, nie mogły dojrzeć swojego miejsca. Dopiero po wejściu do pociągu i zapytaniu posiadaczy wiedzy tajemnej nazywanych dumnie konduktorami, okazało się, że wagonu nr 6 po prostu nie ma! Dlaczego? Tego nikt nie powiedział. Za to z głośników rozbrzmiewał komunikat z przeprosinami za... nieczynne toalety. Jak się bawić, to się bawić! I cóż z tego, że podróż akurat tym pociągiem jest dużo droższa od standardowej eskapady Tanich Linii Kolejowych (i to niemal dwukrotnie)...

Najwygodniej byłoby powtórzyć za wicepremier Elżbietą Bieńkowską:

Sorry, taki mamy klimat.

Najwygodniej dla urzędników i osób, które firmuję tę hucpę o wdzięcznej nazwie "polski transport publiczny". Niekoniecznie dla pasażerów i podatników...

A oto bilet do wagonu, którego nie ma:

Fot. wSumie.pl

AM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych