Zabiła i pocięła żyletkami

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

16-letnia Jessica Burlew z Arizony udusiła, a następnie pocięła żyletkami swojego 43-letniego partnera. Do tragedii doszło podczas seksualnych "igraszek".

Dziewczyna została zatrzymana w dniu dokonania zbrodni. Matka morderczyni po powrocie do domu zobaczyła zakrwawionego, nieprzytomnego mężczyznę. Natychmiast wezwała pogotowie i próbowała go reanimować. Niestety sztuczne oddychanie nie przyniosło rezultatów.

Podczas przesłuchania 16-latka tłumaczyła, że nie chciała zabić, a był to jedynie nieszczęśliwy wypadek, do którego doszło podczas stosunku seksualnego. Wcześniej para wielokrotnie urozmaicała sobie seks podduszaniem. Tym razem zakończyło się to śmiercią mężczyzny. Dziewczyna sięgnęła po żyletkę, gdy zorientowała się, że jej partner nie oddycha. W ten sposób chciała go ... ocucić.

Matka twierdzi, że jej córka cierpi na schizofrenię oraz autyzm i do końca nie zdaje sobie sprawy z tego, co zrobiła. Jessica odpowie za zabójstwo drugiego stopnia i będzie sądzona jak osoba dorosła.

Straszne, do czego może prowadzić życie bez jakichkolwiek zasad moralnych i niczym nieograniczone fantazje seksualne...

BR/nasygnale.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych