Więzili, torturowali, zmuszali do walk

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie (woj. mazowieckie) skierowała do sądu w Płocku akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którzy w październiku ubiegłego roku przez kilka godzin więzili i torturowali 20-letniego mieszkańca tego miasta, zmuszając go do toczenia walk.

Jak poinformowała rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, głównym zarzutem aktu oskarżenia wobec 29-letniego Adriana J. i 49-letniego Mirosława M. jest pozbawienie wolności połączone ze szczególnym udręczeniem więzionego mężczyzny. Za czyn ten, kwalifikowany jako zbrodnia, grozi obu oskarżonym od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Adrian J. będzie odpowiadał za cztery inne przestępstwa, w tym za zmuszanie do określonego zachowania.

Akt oskarżenia przeciwko Adrianowi J. i Mirosławowi M. został przekazany do Sądu Okręgowego w Płocku.

Sprawa dotyczy wydarzeń z nocy 27 października 2013 r. Obaj mężczyźni wychodząc z jednego z barów w Sochaczewie, zabrali do samochodu przypadkowo spotkanego 20-latka. On także w tym czasie opuszczał ten sam lokal. Wszyscy udali się do miejscowości Rybno. Tam, na terenie gospodarstwa rolnego, należącego do Adriana J., 20-latek został zamknięty w szopie. W trakcie przetrzymywania obaj sprawcy polewali go zimną wodą, przypalali palnikiem gazowym i obrzucali petardami. Więziony 20-latek był również zmuszany do walk z innym mężczyzną, jak się później okazało, pracownikiem gospodarstwa rolnego. W śledztwie występował on jako świadek i poszkodowany.

Śmigielska-Kowalska wyjaśniła, że właśnie za wymuszanie groźbami na pracowniku gospodarstwa bicia się z więzionym tam mężczyzną Adrianowi J. postawiono w akcie oskarżenia dodatkowy zarzut zmuszania do określonego zachowania. Oskarżono go także o trzy inne czyny, dotyczące prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Według biegłego, Adrian J. w nocy, gdy więził 20-latka, kierował autem mając w różnych odstępach czasu od 0,9 do 2 promili alkoholu we krwi.

Z ustaleń śledztwa wynika, że po kilku godzinach znęcania się nad więzionym 20-latkiem, który w trakcie tortur i walk doznał licznych obrażeń ciała, został on wywieziony w okolice Sochaczewa i tam pozostawiony przez sprawców. Mimo obrażeń i szoku udało mu się trafić do domu. Policję o całym zdarzeniu poinformowała rodzina ofiary.

Po tym, jak funkcjonariusze ustalili tożsamość i zatrzymali obu podejrzanych, sąd wydał decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu. Prokuratura we wniosku o aresztowanie Adriana J. i Mirosława M. podkreśliła wówczas, że brutalność ich działania "zasługuje na szczególne potępienie".

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych