Zdaniem naukowców ludzie mieszkający w pobliżu terenów zielonych są bardziej zadowoleni z życia. Związane z tym zmiany, w odróżnieniu od osiąganych dóbr materialnych, mają charakter trwały.
Badacze z brytyjskiego Uniwersytetu w Exeter udowodnili, że dostęp do parków miejskich wpływa korzystnie na zdrowie.
Osoby, które w okolicy miejsca swojego zamieszkania mają tereny zielone, wykazują mniej objawów depresji i lęków.
Istnieją dowody, że tacy ludzie mniej się stresują i lepiej się komunikują -
przekonuje Mathew White, współautor badania.
Co ważne, korzyści te są trwałe.
Jest wiele powodów, dzięki którym ludzie stają się szczęśliwsi: awans w pracy, podwyżka czy małżeństwo. Kłopot w tym przypadku pojawia się po około pół roku - wracają bowiem do swoich pierwotnych wartości, a takie zmiany nie czynią ich szczęśliwymi w dłuższej perspektywie -
wyjaśnia White.
Nie twierdzę, że jest to "magiczna pigułka", która leczy wszystkie problemy, jednak może być ważnym czynnikiem pomagającym podejmować rozsądne decyzje -
dodaje naukowiec.
Obcowanie z przyrodą to samo zdrowie. Niby żadna nowość, ale chyba zbyt często o tym zapominamy.
BR/BBC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/91892-zdrowo-jest-mieszkac-przy-lesie