Józefowicz o "Rolowaniu" Urbańskiej

O tym muzyczno - filmowym wyczynie Nataszy Urbańskiej powiedziano już chyba wszystko. Doszukiwano się sensu w niezrozumiałych słowach, zastanawiano sie po co artystka liże armaturę łazienkową i co miała na myśli. Poszukiwania sensu spełzły na niczym, za to śmiechu było co nie miara.

Teledysk "Rolowania" ma świetną oglądalność i krytyczne oceny. jak sie okazuje nie wszystkie. Podoba się na pewno Nataszy Urbańskiej i jej mężowi. Janusz Józefowicz w rozmowie z Dzień Dobry TVN bronił żony i mówił, że klip to jedynie udana prowokacja, a zachowanie Nataszy w teledysku to kreacja artystyczna.

Ilość nienawiści, uaktywnienia się tych hejtersów jest takim znakiem czasów, to jest coś okropnego, do czego chyba musimy się przyzwyczaić. Natomiast to, że każdy może każdego opluwać bezkarnie też jest jakimś znakiem. Teledysk jest też pewnego rodzaju prowokacją, która się sprawdziła. Natasza pokazała się w zupełnie innej sytuacji, być może takiej w której większość ludzi nie chciałaby jej oglądać, ale jest to  kreacja artystyczna. Ludziom, którzy nie mają tej świadomości lub nie mają poczucia humoru to może wydawać się szalenie bulwersujące czy odrażające -

mówił artysta.

Za krytykę Urbańskiej Józefowicz obraża się też na całą Polskę i mówi "Super Expressowi":

Trzeba wyjechać za granicę, żeby to, co człowiek robi było docenione. Taka jest specyfika naszego kraju. To nie jest pierwszy przypadek i nie ostatni, tak mi się zdaje. Polskie społeczeństwo jest schamiałe do reszty.

A może zamiast czuć się obrażonym i obrażać innych, wystarczy napisać i zaśpiewać fajną piosenkę, którą da się zanucić?

W przypadku tego "dzieła" jest to niemożliwe:

AP/Dzień Dobry TVN/"Super Express"