Rząd się od tego nie wywróci, ale ostry atak na premiera, przepuszczony przez Annę Muchę, może poważnie zachwiać pozycją lidera PO. I to nie tylko w elektoracie celebryckim. Poszło o alkomaty w samochodach…
Krew mnie zalewa, ale czara się chyba dziś przelała. Tak tak. Z kielicha się wylało, jak przeczytałam pomysł rządu nt. walki z pijakami za kółkiem -
napisała Mucha na swoim blogu, nie kryjąc oburzenia propozycją Tuska, by kierowcy obowiązkowo wyposażali auta w alkomat.
A może powinniśmy wozić ze sobą jeszcze kajdanki, no bo zawsze, potencjalnie możemy popełnić jakąś zbrodnie, i trzeba będzie nas skuć, albo my będziemy musieli kogoś skuć? Woźmy obowiązkowo foteliki dziecięce, bo być może kiedyś zostaniemy rodzicem. Woźmy ze sobą testy ciążowe, bo zawsze możemy być w ciąży! Woźmy płynny asfalt, bo może trzeba będzie naprawić jakąś dziurę w drodze –
Mucha bezlitośnie drwi z inicjatywy szefa rządu.
Choć godzące w premiera słowa płyną od Muchy Anny, a nie Joanny, sprawa może mieć poważny oddźwięk partyjny. Wszak Mucha aktorka nie tak dawno była radną PO w Warszawie. Swój blog prowadzi pod hasłem „Jestem na tak”. To motto najwyraźniej nie odnosi się do Platformy.
JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/90803-mucha-wsciekla-na-tuska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.