"Familiada" pocieszy Strasburgera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. profil Karola Strasburgera na Facebooku
fot. profil Karola Strasburgera na Facebooku

Choć Karol Strasburger, po śmierci ukochanej żony, rozważał porzucenie prowadzenia rozrywkowych programów, jednak nie rozstanie się z popularną "Familiadą".

Jak tłumaczą przyjaciele aktora, praca trzyma go przy życiu - pozwala oderwać się od bolesnych myśli i wspomnień.

Miniony rok był dla Karola Strasburgera wyjątkowo trudny. Po długiej chorobie odeszła jego ukochana żona Irena. Przeżyli razem trzydzieści szczęśliwych lat, ale nigdy nie zdecydowali się na dzieci, więc święta pan Karol spędził z zatroskanymi przyjaciółmi -

przypomina nocoty.pl.

Strasburger powitał Nowy Rok w pracy.

Wiele tygodni temu podpisał kontrakt na prowadzenie imprezy sylwestrowej i musiał się wywiązać z umowy. Paradoksalnie to właśnie praca pomaga aktorowi przejść ten ciężki czas -

pisze portal.

Całe szczęście, bo trudno sobie wyobrazić uwielbianą przez wielu widzów "Familiadę" bez Karola Strasburgera. I jego wyjątkowych dowcipów...

JUB/nocoty.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych