Terlikowski: ujawniać dziwkarzy!

Fot. profil Tomasza Terlikowskiego na Facebooku
Fot. profil Tomasza Terlikowskiego na Facebooku

Tomasz Terlikowski, znany publicysta katolicki, radykalnie zareagował na przypadek posła Solidarnej Polski, który miał być szantażowany przez prostytutkę. Choć Terlikowski nie powołuje się na to zdarzenie, jego inicjatywy trudno nie łączyć z głośnym ostatnio skandalem.

Zdjęcia dziwkarzy powinny stawać się publiczne. I dotyczy to nie tylko polityków partii prawicowych, ale wszystkich polityków, a nawet wszystkich panów, którzy korzystają z usług prostytutek –

wzywa publicysta na frondzie.pl. 

Terlikowski rzeczowo uzasadnia swoją propozycję.

Otóż dziwkarstwo jest skrajnym uprzedmiotowieniem kobiety, jest zniszczeniem jej godności, a także godności własnej. I wreszcie jest czerpaniem przyjemności seksualnej z de facto niewolnictwa kobiet (klient nie jest bowiem w stanie stwierdzić, czy kobieta robi to dobrowolnie czy też nie). Wszystko to razem sprawia, że nie ma powodów, by takich panów nie pokazywać publicznie –

argumentuje autor.

Według Terlikowskiego, zacząć należy od polityków, ale akcja powinna objąć wszystkich klientów prostytutek, którzy powinni spodziewać się, że ich zdjęcia ukażą się w internecie, w gazetach, na billboardach, albo na murze.

Publicysta nie podaje metody realizacji swojego pomysłu. Skoro jednak udaje się fotografować kierowców przekraczających prędkość na drogach, to z uwiecznieniem dziwkarzy też nie powinno być problemu. Wystarczy przed każdym "domem publicznym" ustawić dziwkoradar.

JUB/fronda.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych