Beata Tadla postanowiła ocenić tekst najnowszej piosenki Nataszy Urbańskiej pt. "Rolowanie".
Prezenterka "Wiadomości" jak przystało na profesjonalistkę, władającą na co dzień piękną polszczyzną, postanowiła skupić się na walorach tekstowych, a nie artystycznych.
W czasie, gdy większość mediów opisuje jak Natasza Urbańska lizała umywalkę w klipie, Beata Tadla zauważa coś gorszego, brak poszanowania dla języka polskiego.
Język polski jest giętki. I mało odporny na zapożyczenia. Niestety. W wielu branżach nie nadążamy z szukaniem odpowiedników. Ekonomia, turystyka, media... Ale piosenka? Po co? To raczej sfera, w której kreatywność powinna mieć inne oblicze. Nie oceniam wymiarów artystycznych, bo może się komuś podobają - rzecz gustu, potrzeb... Czepiam się języka, bo polszczyznę kocham miłością prawdziwą. I po ludzku ubolewam, gdy tak psieje. Mamy mnóstwo pięknych, polskich słów. Korzystajmy z tego zasobu. Przecież to nie jest ginący gatunek. Ewoluujący owszem, ale nie w zaniku! Densflor, hardkor, bifor i grandmatka w piosence jednej z "piosenkarek" przyprawiają mnie o smutek. Nie wylewam żółci. Boleję:( -
napisała Tadla na Facebooku.
A to dla tych, którzy jeszcze jakimś cudem nie widzieli teledysku i nie słyszeli tekstu "Rolowania".
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/90581-tadla-ubolewa-nad-urbanska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.