Ile kosztuje życie wcześniaka?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

NFZ drastycznie zmienił zasady finansowania oddziałów neonatologii, na których między innymi ratuje się życie wcześniakom. Lekarze alarmują, że zamiast 15 tys. na leczenie jednego chorego dziecka otrzymają 1 tys. Nowe przepisy weszły w życie z dniem 1 stycznia i dotyczą dzieci przedwcześnie urodzonych oraz z zagrożonych ciąż patologicznych. W tej chwili NFZ nie opłaca sporej części badań związanych z czynnością serca, oddechu, ciśnienia krwi i ciepłoty ciała chorych noworodków. Ograniczył też fototerapię leczącą ciężką żółtaczkę.

Po raz kolejny Narodowy Fundusz Zdrowia przedkłada swoje nieprzemyślane decyzje na sumienia lekarzy -

napisała w  liście do ministra NFZ prof. Maria K. Borszewska-Kornacka, kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii w szpitalu im. księżnej Anny Mazowieckiej w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego.

Inkubator to nie skrzynka, która zapewnia dziecku jedynie ciepło. Takiemu dziecku trzeba podać m.in. tlen, trzeba go żywić pozajelitowo, stale obserwować czynności życiowe. I taki noworodek jest zdrowy? Mam przestać mu pomagać?

mówi prof. Maria K. Borszewska-Kornacka.

Lekarze protestują i domagają się możliwości zmiany wprowadzonego zarządzenia, by nie było ono tak dotkliwe finansowo dla szpitali, tym samym dla małych pacjentów. Jednak NFZ twierdzi, ze sytuacja nie jest jednoznaczna, gdyż szpitale często nadużywają między innymi fototerapii w celach zarobkowych. Dodaje, że wciąż porządkuje przepisy i pracuje nad stworzeniem grupy pacjentów objętych kluczem kompleksowej diagnostyki.

Szkoda, że postanowił się tym zająć już po restrykcyjnie obniżonych zasadach finansowania, kosztem życia i zdrowia przedwcześnie urodzonych dzieci.

Katarzyna Kawlewska/Gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych