Żona byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza wyznała w wywiadzie dla tygodnika „Viva!”, że gdy poznała swojego ukochanego, nie wiedziała, że... był szefem rządu!
Czyżby potwierdziły się opinie złośliwców, że Isabel Marcinkiewicz nie grzeszy - mówiąc oględnie - zainteresowaniem polityką? Na to wygląda.
Ja na przykład nigdy wcześniej nie interesowałam się polityką, do tego stopnia, że gdy spotkałam Kazimierza, nie miałam pojęcia, że rozmawiam z premierem. Byłym premierem, dla ścisłości. Ale kiedy już się o tym dowiedziałam, nie czułam onieśmielenia. No, był premierem, ale czy to znaczyło, że mam rozmawiać z nim na klęczkach? Mnie wydawał się interesującym rozmówcą i ja również zainteresowałam go, chociażby moją wiedzą o świecie finansów, no i o Londynie. Wzajemnie więc sobie coś dawaliśmy, a przecież na tym to polega, prawda? –
wyznała Isabel Olchowicz-Marcinkiewicz.
Młoda kobieta dla ukochanego Kazia zdecydowała się nawet na przeprowadzkę z Londynu do Warszawy. Nie wyobrażała sobie małżeństwa na odległość. Mimo to, opuszcza męża na jakiś czas, ponieważ... brakuje jej tajskiego jedzenia.
Brakuje mi prawdziwej tajskiej kuchni. Jeżdżę więc od czasu do czasu do Londynu, żeby pójść do mojej ulubionej tajskiej restauracji. Wiem, że niektórzy ocenią to jako fanaberię -
stwierdza Isabel.
I tak Kazimierz przegrywa z bami...
gah/"Viva!"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/90324-nie-wiedziala-ze-marcinkiewicz-byl-premierem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.