Justin Bieber wie jak zirytować każdego. Niedawno wiadomością o emeryturze złamał serca swoim fankom. Teraz przyznaje, że była to jedynie prowokacja.
Wiadomość o emeryturze 19-latka wielu prześmiewczo ogłosiło „świątecznym cudem”. Innego zdania z pewnością były nastoletnie wielbicielki rozkapryszonego gwiazdora, które nie mogły uwierzyć w jego wpis na Twitterze z 24 grudnia:
Moi kochani. Oficjalnie przechodzę na emeryturę.
Tak jak się jednak spodziewano, wpis ten był jedynie prowokacją. US Weekly powołało się na rozmowę z anonimowym znajomym Biebera, który powiedział:
On po prostu wyśmiał to, jak szybko rozprzestrzeniają się wiadomości bez sprawdzenia, czy są prawdziwe .
Żart ten był jedynie chwytem marketingowym do wypromowania najnowszego filmu o życiu gwiazdora, który w święta trafił do kin.
No cóż. To było zbyt piękne, by mogło być prawdziwe...
AC/IAR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/89111-bieber-zakpil-z-fanow