Jego śmierć była szokiem. Maciej Kuroń (+48 l.) zmarł nagle w swoim domu w Izabelinie koło Warszawy. Był 25 grudnia 2008 roku.
Syn Jacka Kuronia cieszył się jak na każde święta. Razem ze swoją liczną rodziną (miał czworo dzieci - Janka, Kubę, Kacpra i Gaję - imię po babci Grażynie), przygotowywał potrawy na pierwszy dzień świąt. Niestety wydarzyła się tragedia. Maciej Kuroń zmarł z powodu ciężkiej niewydolności krążenia.
Pochowany na Cmentarzu Powązkowskim u boku matki Grażyny "Gai" Kuroń. W dniu pogrzebu pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce oraz za zaangażowanie w kształtowanie społecznych postaw Polaków".
Jasiek i Jakub poszli w ślady taty i zostali kucharzami. Janke często można zobaczyć jak pitrasi razem z żoną Anetą w "Pytaniu na śniadanie".
Grudzień 2008 roku przyniósł nam także inną smutną wiadomość. 5 lat temu zmarł także aktor-naturszczyk Zbigniew Mazurek. Widzowie mogą kojarzyć go z kilku epizodów - m.in. z serialu "Dom" oraz dwóch ról u boku Zbigniewa Buczkowskiego ("Noc św. Mikołaja" i "Złote Runo").
"Złote Runo", film Janusza Kondratiuka z 1996 roku, zapowiadał, że Mazurek razem z Buczkowskim mogą stać się duetem na miarę Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Tak jednak się nie stało.
Zbigniew Mazurek zmarł w zapomnieniu w swoim domu na Bermudach. O jego śmierci poinformował tylko portal finisz.pl. Poza aktorstwem Mazurek zajmował się także hodowlą koni i biznesem. Po emigracji do Francji dorobił się majątku na handlu częściami do okrętów.
Jego prochy zostały sprowadzone do Polski. Miał syna Sebastiana.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/88838-to-juz-5-lat