Morderca w więzieniu dla kobiet

Co za nonsens! 22-letni morderca Paris Green odbywa karę w więzieniu dla kobiet, ponieważ ... uważa się za kobietę.

Paris Green jest transgenderystą i oczekuje na operację zmiany płci. Oznacza to, że nie zgadza się z przypisaną mu rolą płciową i dąży do funkcjonowania w społeczeństwie jako kobieta.

Jego prawdziwe imię brzmi Peter Laing. Mężczyzna od pięciu tygodni odsiaduje wyrok za zabójstwo w kobiecym więzieniu w miejscowości Stirling w Szkocji.

Pomimo aspiracji do bycia kobietą Green nie ma żadnych oporów przed intymnymi kontaktami z innymi więźniarkami.

Kilkukrotnie go ostrzegaliśmy, że zachowuje się nieodpowiednio. Dochodziło do nieprzyzwoitych incydentów z kobietami. Na uwagi Paris reagował jedynie stekiem wyzwisk

-opowiada jeden ze strażników.

Z powodu utrzymywania stosunków z kobietami mordercę przeniesiono do innego więzienia dla kobiet z lepszym monitoringiem.

Sąd opisuje Green'a jako "całkowicie zdeprawowanego", a zbrodnię, której się dopuścił, uznał za "szczególnie makabryczną".

Doszło do niej w marcu tego roku. On i jego dwaj koledzy zaprosili swoją przyszłą ofiarę do mieszkania Green'a  w mieście Glenrothes. Gdy 45-letni Robert Shankland znalazł się na miejscu, związali go pościelą, bili, kopali i atakowali wałkiem do ciasta. Po kilkugodzinnych torturach założyli mu na głowę plastikową reklamówkę i udusili. Powodem zabójstwa była ... kłótnia o paczkę chipsów.

Szokujące, że morderca może sobie wybierać rodzaj więzienia i dalej wcielać w życie swoje zwyrodniałe fantazje seksualne. Jak widać, mniejszości seksualne coraz częściej stawiane są ponad prawem.

BR/nasygnale.pl