Halina Mlynkowa deklaruje, że nigdy nie powie publicznie, co tak naprawdę myśli o swoim byłym mężu Łukaszu Nowickim. Nie zrobi tego ze względu na syna.
Utarło się, że to ja odeszłam, to już niech tak zostanie
-powiedziała w rozmowie z Newseria.pl.
Para rozwiodła się w maju 2012 r. po 9 latach małżeństwa. Mlynkova i Nowicki podkreślali, że rozstają się w zgodzie.
Teraz piosenkarka twierdzi, że szczerze o byłym mężu może sobie jedynie pomyśleć i nigdy publicznie nie powie o nim nic złego. Właśnie ze względu na dobro dziewięcioletniego Piotrusia.
On jest bardzo szczęśliwym chłopcem. Nie mogę sobie pozwolić na to, żeby cokolwiek mówić złego o jego ojcu i nie zamierzam. To, co mam w sercu to jest jedna rzecz, a to, co przekazuję mojemu synowi i światu to jest druga rzecz
–wyznała artystka.
BR/Newseria.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/87760-mlynkova-nie-mowi-zle-o-nowickim